· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Do Extrimowej Ligi Mistrzów zgłosiło się czternastu zawodników. Nie uczynili tego Kiroshima i Norbi. Taka liczba była dość problematyczna do podzielenia, dlatego, aby liczba osób w grupie była równa i by każdy mógł pojeździć jak najwięcej, utworzono tylko dwie grupy po siedem osób. Oznaczało to rozszerzenie fazy grupowej i konieczność dołożenia nowych torów do wcześniej zapowiadanych. Nie mogły być to tory nieznane, padło więc na Montreal, Hungaroring, Magny-Cours i Austin. Ponadto w grupach rywalizowano na Torze Poznań, Ahvenisto i Calafat. Z każdej grupy awansowały po cztery osoby, ćwierćfinały zaplanowano na Cadwell Park, półfinały - w Dżuddzie, a finał na Spa-Francorchamps. Za zwycięstwo w grupie zawodnik otrzymywał punkt, w przypadku równej liczby punktów decydowały najpierw wyniki bezpośrednich spotkań, a później w razie konieczności - liczono bilans przewag i strat uzyskany we wszystkich pojedynkach. Grupy wylosowano dzień wcześniej - losowano także pozycję w grupy, by ustalić w ten sposób terminarz, w drodze losowania wypadło także, kto będzie w danej kolejce pauzował - było to koniecznie ze względu na nieparzystą liczbę osób w grupie i to, że każda kolejka odbywała się na innym torze. Tak do grupy A trafili: Kubusa96, Szymusso, MikruseK, Tarask, ZanDi, Szprycek oraz Wujek. W grupie B natomiast bolidy mieli ,,skryżować": Ostachim, Markovsky, Rekady, Pandodo, Patrique2001, Graczek i After. Jak zatem widać, wylosowane grupy wypadły bardzo podobnie.
Rywalizacja rozpoczęła się na Torze Poznań. Ale nie dla wszystkich, bo pauzowali w tej serii Szprycek i Pandodo. Rozpoczęli z kolei Tarask i Wujek. To spotkanie nie miało większej historii - zakończyło się pewną wygraną faworyta, który był szybszy o prawie dwie sekundy. W kolejnym pojedynku tej grupy natomiast niektórzy mogli być zaskoczeni - ZanDi okazał się bowiem lepszy i to sporo od Kubusy96. Założyciel ligi popełnił błąd w drugim sektorze, a do tego wybrał fatalne ustawienia bolidu. Widać było jednak po ZanDim, że na fizyce przygotowanej na benefis czuje się o wiele lepiej, gdyż nie trzeba tak walczyć z bolidem i jego jazda była pewna. W ostatnim starciu tej grupy mieliśmy pysznie zapowiadającą się rywalizację Mikrusa z Szymussem. O tyle była ciekawa, że obaj - jak twierdzą - nie czują się zbyt pewnie w stolicy Wielkopolski. Rzeczywiście, do Taraska nie mieli podjazdu, natomiast starcie było niespodziewanie dość jednostronne - trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej dwunastego sezonu pokonał drugiego o prawie 0,7 sekundy.
Wyniki i tabela grupy A po 1. kolejce:
Tarask 1:05.235 (+1 punkt)
Wujek 1:07.214
ZanDi 1:06.679 (+1 punkt)
Kubusa96 1:07.678
MikruseK 1:06.404
Szymusso 1:05.709 (+1 punkt)
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Tarask
BMW Sauber
1
+1.979
2.
ZanDi
BMW Sauber
1
+0.999
3.
Szymusso
Ferrari
1
+0.695
4.
Szprycek
Brawn GP
0
0.000
5.
MikruseK
Manor
0
-0.695
6.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-0.999
7.
Wujek
Caterham
0
-1.979
Rywalizację w grupie B rozpoczął arcyciekawie zapowiadający się pojedynek dwóch Adamów - Rekady'ego i Aftera. Wszyscy pamiętamy ich zacięte pojedynki w trzech GP sezonu dwunastego. O dziwo jednak emocji nie było - ostatni mistrz ligi pojechał na swoim, czyli znakomitym poziomie, podczas gdy jego rywal kompletnie się nie popisał, przegrywając o prawie dwie sekundy. Bardzo podobny przebieg miało starcie Markovsky'ego i Graczka - tu siedmiokrotny mistrz ligi nie pozostawił złudzeń, kto w tej kolejce zdobędzie punkt i wygrał z przewagą o 0,001 sekundy mniejszą od tej, z którą triumfował Rekady. Emocji zabrakło również w pojedynku Ostachima z Patrique2001. Zawodnik z Radlina był wyraźnie lepszy i nawet na koniec okrążenia odpuścił gaz. Został z tego powodu wygwizdany przez pozostałych uczestników turnieju. W tym miejscu warto jeszcze odnotować, że niektórzy kierowcy na tyle chcieli wygrywać, że nie oglądali pojedynków pozostałych, tylko - korzystając z chwili spokoju - wychodzili z serwera i ćwiczyli pozostałe tory, by jak najlepiej się przygotować.
Na drugą serię spotkań zawodnicy przenieśli się na obiekt imienia Gillesa Villeneuve'a. Tutaj pauzowali Kubusa i Patrique. W grupie A zmagania zaczęli Wujek i ZanDi. Mimo starań jadącego w Caterhamie byłego team-mate'a Pandodo, przegrał on z rywalem, który tym samym miał dwa punkty i zaczynał się nakręcać. W kolejnym pojedynku zobaczyliśmy Mikrusa i Taraska. Dwukrotny mistrz ligi był jedynym, który pokonał zawodnika z Gorzowa Wielkopolskiego w pojedynkach jeden na jednego podczas IV Turnieju Ligowego. Dlatego MikruseK miał ochotę na rewanż, ale obszedł się smakiem - mocne okrążenie Taraska, poniżej 1:14, sprawiło, że Mikrus miał po dwóch meczach 0 punktów. Jednak zachowywał spokój - wszak przegrał z kierowcami ze ścisłej czołówki ligi. W kolejnym starciu mogliśmy po raz pierwszy oglądać Szprycka, który od razu dostał swojego dobrego kolegę, ale i trudnego przeciwnika - Szymussa. Jadący w Brawnie Szprycek robił co mógł, ale musiał uznać wyższość pierwszego czempiona ExtremeF1.
Wyniki i tabela grupy A po 2. kolejce:
Wujek 1:15.156
ZanDi 1:14.550 (+1 punkt)
MikruseK 1:14.377
Tarask 1:13.903 (+1 punkt)
Szymusso 1:14.041 (+1 punkt)
Szprycek 1:14.379
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Tarask
BMW Sauber
2
+2.453
2.
ZanDi
BMW Sauber
2
+1.605
3.
Szymusso
Ferrari
2
+1.033
4.
Szprycek
Brawn GP
0
-0.338
5.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-0.999
6.
MikruseK
Manor
0
-1.169
7.
Wujek
Caterham
0
-2.585
W grupie B do rywalizacji dołączył Pandodo i od razu dostał do rozegrania kluczowe starcie - z Afterem, który wypadł blado w pierwszej kolejce. Obaj dali z siebie absolutnie wszystko, jednak przez długą część okrążenia wydawało się, że to jadący w Toyocie zawodnik zgarnie punkt. Jednak wydaje się, że popełnił błąd w ostatniej szykanie, podczas gdy After przejechał ją idealnie i na mecie okazał się szybszy o 0,033 sekundy. Jak się miało okazać, ta różnica miała niebagatelne znaczenie później. Pierwszy punkt na swoje konto zapisał Graczek, który bardzo pewnie pokonał Ostachima, choć nie pojechał jakiegoś wybitnego kółka. Na koniec kolejki dostaliśmy wspaniale zapowiadający się pojedynek - Rekady'ego z Markovskym. Obaj pojechali na znakomitym poziomie, ale jednak to kierowca Ferrari był lepszy, wygrywając o ponad 0,2 sekundy. Po tej serii Rekady był jedynym z dwoma punktami na koncie.
Wyniki i tabela grupy B po 2. kolejce:
Pandodo 1:14.071
After 1:14.038 (+1 punkt)
Graczek 1:15.062 (+1 punkt)
Ostachim 1:16.621
Rekady 1:13.681 (+1 punkt)
Markovsky 1:13.922
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Rekady
Ferrari
2
+2.203
2.
Patrique2001
Toyota
1
+1.809
3.
Markovsky
Lotus
1
+1.720
4.
Graczek
Renault
1
-0.402
5.
After
Manor
1
-1.929
6.
Pandodo
Toyota
0
-0.033
7.
Ostachim
HRT
0
-3.368
Kolejna kolejka odbyła się na węgierskim Hungaroringu. W tej serii pauzowali Wujek i Graczek. Grupa A przyniosła nam na początku interesujące starcie Mikrusa ze Szpryckiem. Kierowca Manora wciąż nie sprawiał swojego najlepszego wrażenia i w gruncie rzeczy pojechał przeciętne kółko. Szprycek próbował to wykorzystać, ale ostatecznie minimalnie przegrał. Gdyby było inaczej, Mikrus znalazł by się pod ścianą, a tak - odetchnął i jak się później okazało, złapał rytm. W kolejnym starciu tej grupy Szymusso mierzył się z ZanDim. Ten ostatni miał ochotę na kolejną niespodziankę, jadąc podobnie jak dwójka kierowców w pierwszej parze, ale nie wystarczyło to na zawodnika Ferrari, który ze spokojną przewagą wygrał. Nadal za to cieniował jego brat, który zdecydowanie potraktował tę zabawę na luzie i nie przygotował się tak, jak pozostali. Gdyby walczył ze Szpryckiem, wygrałby o 0,001 sekundy. Ale zamiast tego miał Taraska, a ten nie popełnił żadnego błędu i wygrał z ponad sekundową przewagą.
Wyniki i tabela grupy A po 3. kolejce:
MikruseK 1:17.726 (+1 punkt)
Szprycek 1:17.788
Szymusso 1:17.454 (+1 punkt)
ZanDi 1:17.746
Kubusa96 1:17.787
Tarask 1:16.632 (+1 punkt)
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Tarask
BMW Sauber
3
+3.608
2.
Szymusso
Ferrari
3
+1.325
3.
ZanDi
BMW Sauber
2
+1.313
4.
MikruseK
Manor
1
-1.107
5.
Szprycek
Brawn GP
0
-0.400
6.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-2.154
7.
Wujek
Caterham
0
-2.585
Z kolei w grupie B After po raz kolejny nie miał argumentów w starciu z kierowcą, który ma mistrzostwo ligi. Pojechał na słabym poziomie, podczas gdy Markovsky pokazał moc, jadąc minimalnie szybciej od Taraska. Kolejne starcie nie miało historii - Rekady wygrał z prawie 4-sekundową przewagą nad Ostachimem, który zupełnie nie miał argumentów do walki w tej grupie i przeżywał trudne chwile. Liczyliśmy na emocje w kolejnym pojedynku, w którym naprzeciw siebie stanęli Patrique i Pandodo, którzy już nie raz dali nam show. Niestety, tym razem tego nie doczekaliśmy - Patrique pojechał bardzo dobrze, podczas gdy jego oponent był wyraźnie wolniejszy. Także po zawodniku pochodzącym z Podkarpacia widać było, że nie jest tak dobrze przygotowany jak inni - o co oczywiście trudno mieć jakiekolwiek zarzuty, wszak te eventy mają być w założeniu luźne.
Wyniki i tabela grupy B po 3. kolejce:
After 1:18.601
Markovsky 1:16.621 (+1 punkt)
Ostachim 1:21.057
Rekady 1:17.066 (+1 punkt)
Patrique2001 1:17.351 (+1 punkt)
Pandodo 1:18.205
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Rekady
Ferrari
3
+6.194
2.
Markovsky
Lotus
2
+3.700
3.
Patrique2001
Toyota
2
+2.663
4.
Graczek
Renault
1
-0.402
5.
After
Manor
1
-3.909
6.
Pandodo
Toyota
0
-0.887
7.
Ostachim
HRT
0
-7.359
W kolejnej kolejce zawodnicy mieli rywalizować na torze, na którym nigdy wcześniej nie odbywały się rozgrywki ligowe - fińskie Ahvenisto. To specyficzny, krótki i szybki tor, zawierający górkę, która wybija w powietrze i trzeba kontrolować samochód, by nie wypaść z trasy. Drobne problemy z torem mieli Wujek i Szprycek, powstało małe zamieszanie, ale w końcu udało się te kwestie rozwiązać. Obaj poradzili sobie ze zmiennym szczęściem - Wujek był bez szans w starciu z Szymussem, choć zdawało się, że radzi sobie całkiem nieźle, to jednak kierowca Ferrari i tak był szybszy znacząco. Z kolei Szprycek pojechał gorzej od Wujka, ale starczyło mu to na pokonanie fatalnego Kubusy, który wyglądał na zupełnie pogubionego i nie zszedł nawet poniżej minuty. MikruseK zaczął się rozkręcać i choć ZanDi pojechał naprawdę dobrze, to jednak wicemistrz ostatniego sezonu był lepszy o 0,3 sekundy. Pauzował Tarask, przez co mieliśmy zmianę na pozycji lidera - został nim Szymusso, który był wciąż bezbłędny w tych pojedynkach.
Wyniki i tabela grupy A po 4. kolejce:
Wujek 0:58.824
Szymusso 0:57.343 (+1 punkt)
Szprycek 0:59.266 (+1 punkt)
Kubusa96 1:00.243
ZanDi 0:57.638
MikruseK 0:57.300 (+1 punkt)
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Szymusso
Ferrari
4
+2.806
2.
Tarask
BMW Sauber
3
+3.608
3.
MikruseK
Manor
2
-0.769
4.
ZanDi
BMW Sauber
2
+0.975
5.
Szprycek
Brawn GP
1
+0.577
6.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-3.031
7.
Wujek
Caterham
0
-4.066
W grupie B w tej serii pauzował natomiast Ostachim. Na dobrym poziomie pojechał After, który dzięki temu dopisał sobie drugi punkt do swojego konta, pokonując spokojnie Graczka. W kolejnym starciu Rekady mierzył się z Patrique2001. Kierowca Ferrari zdołał przygotować się w miarę optymalnie na ten tor, ale tak naprawdę nie musiał - jego rywal bowiem urwał sobie przednie skrzydło już na okrążeniu wyjazdowym, a potem jeszcze na deser popełnił błąd na pomiarowym i wyleciał w las bez możliwości powrotu i ukończenia tego kółka. Można powiedzieć, że zawodnik z Radlina nie zawiódł - jak zwykle dostarczył nam jakiś atrakcji. Emocji nie było w pojedynku Markovsky'ego z Pandodo. Jadący w Toyocie zawodnik tak naprawdę przegrał ten pojedynek dużo wcześniej, gdy zobaczył, z kim będzie na tym torze rywalizował. To go przytłoczyło i pojechał fatalnie, podczas gdy rywal bawił się w najlepsze i wygrałby ten pojedynek chyba nawet popijając w trakcie jazdy piwo. Po trzech starciach Pandodo miał 0 punktów i jego szanse na wyjście z grupy spadły do minimum.
Wyniki i tabela grupy B po 4. kolejce:
Graczek 0:58.219
After 0:57.401 (+1 punkt)
Rekady 0:57.657 (+1 punkt)
Patrique2001 bez czasu
Markovsky 0:56.761 (+1 punkt)
Pandodo 0:59.128
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Rekady
Ferrari
4
+1:03.851
2.
Markovsky
Lotus
3
+6.067
3.
After
Manor
2
-3.091
4.
Patrique2001
Toyota
2
-55.006
5.
Graczek
Renault
1
-1.220
6.
Pandodo
Toyota
0
-3.254
7.
Ostachim
HRT
0
-7.359
Kolejka piąta to rywalizacja na torze Magny-Cours. Tutaj odpoczywać mieli ZanDi i Rekady. W grupie A starcia nie miały większej historii. MikruseK bardzo wyraźnie pokonał Wujka, z przewagą prawie 3 sekund. Sprawa została załatwiona na początku drugiego sektora, gdzie kierowca Caterhama pojechał za szeroko. Szprycek starał się, jak mógł, ale nie miał nic do powiedzenia w pojedynku z Taraskiem - różnica była zbyt duża. Na koniec rywalizacji w tej kolejce mierzyliśmy pojedynek braterski. Emocji nie było - Kubusa tylko w drugim sektorze potrafił pojechać na poziomie Szymussa, który tym samym wyprosił swojego starszego brata z rywalizacji - zarówno Kubusa, jak i Wujek stracili definitywnie szansę na wyjście z grupy.
Wyniki i tabela grupy A po 5. kolejce:
Wujek 1:16.677
MikruseK 1:13.784 (+1 punkt)
Szprycek 1:14.526
Tarask 1:12.896 (+1 punkt)
Szymusso 1:13.412 (+1 punkt)
Kubusa96 1:15.036
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Szymusso
Ferrari
5
+4.430
2.
Tarask
BMW Sauber
4
+5.038
3.
MikruseK
Manor
3
+2.124
4.
ZanDi
BMW Sauber
2
+0.975
5.
Szprycek
Brawn GP
1
-1.053
6.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-4.655
7.
Wujek
Caterham
0
-6.959
Niestety, w grupie B od tego momentu jeden z zawodników był poszkodowany. Na serwerze nie było już bowiem Ostachima. Według informacji przekazanych od samego kierowcy, wyłączony został u niego prąd i nie pojawił się już do samego końca. W tej sytuacji zawodnicy, którzy mieli z nim walczyć, wygrywali walkowerem, a do bilansu dopisywany był najlepszy czas osiągnięty na danym torze. W tej serii skorzystał na tym Markovsky. Doszło ponadto do bezpośredniego starcia między byłymi już kolegami z Toro Rosso - Afterem i Patrique. Wynik był o tyle zaskakujący, że liczyliśmy na zaciętą walkę, a skończyło się wyraźną wygraną odolanowianina, który tym samym praktycznie zapewnił sobie miejsce w ćwierćfinale. Natomiast bezpośrednie starcie Pandodo i Graczka zakończyło się niemałą niespodzianką - lepszy okazał się zawodnik z województwa kujawsko-pomorskiego i to o prawie pół sekundy. W ten sposób Graczek mógł realnie myśleć o awansie, a Pandodo - stracił na to szansę.
After 1:13.602 (+1 punkt)
Patrique2001 1:15.284
Pandodo 1:14.889
Graczek 1:14.405 (+1 punkt)
Markovsky zwycięstwo walkowerem (+1 punkt)
Ostachim bez czasu (nieobecny na serwerze)
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Rekady
Ferrari
4
+1:03.851
2.
Markovsky
Lotus
4
+1:18.963
3.
After
Manor
3
-1.409
4.
Graczek
Renault
2
-0.736
5.
Patrique2001
Toyota
2
-56.688
6.
Pandodo
Toyota
0
-3.738
7.
Ostachim
HRT
0
-1:20.255
Na przedostatnią serię spotkań kierowcy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych, a konkretnie - Teksasu, gdzie znajduje się obiekt Circuit of the Americas. W tej kolejce odpoczywali Szymusso i After, a pierwszy punkt mógł sobie dopisać Pandodo, wygrywając walkowerem z Ostachimem. W grupie A być może najlepsze okrążenie tego dnia pojechał Wujek, ale to i tak nie wystarczyło na Szrpycka, który wygrał dość spokojnie i tym samym dał sobie szansę na awans do ćwierćfinału. Bezproblemowe zwycięstwo odniósł MikruseK - Kubusa tego dnia nie był dla niego żadnym rywalem i skończyło się różnicą 2 sekund. Przepaść. Z kolei Tarask nie dał szans ZanDiemu, który choć pojechał dobre kółko, to jednak i tak nie miał podjazdu do dwukrotnego mistrza ligi.
Wyniki i tabela grupy A po 6. kolejce:
Szprycek 1:36.498 (+1 punkt)
Wujek 1:37.141
Kubusa96 1:37.116
MikruseK 1:35.022 (+1 punkt)
Tarask 1:34.601 (+1 punkt)
ZanDi 1:35.622
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Tarask
BMW Sauber
5
+6.059
2.
Szymusso
Ferrari
5
+4.430
3.
MikruseK
Manor
4
+4.218
4.
ZanDi
BMW Sauber
2
-0.046
5.
Szprycek
Brawn GP
2
-0.410
6.
Kubusa96
BMW Sauber
0
-6.749
7.
Wujek
Caterham
0
-7.602
Pojedynki w grupie B także nie miały większej historii. Patrique2001 w tym evencie nie był w stanie rywalizować z absolutną czołówką w całym trwaniu ligi ExtremeF1. I w tym wypadku Markovsky na spokojnie go pokonał. Również Rekady nie miał problemu z dopisaniem do swojego konta kolejnego punktu, pokonując o prawie dwie sekundy Graczka. W ten sposób zawodnik z zachodniego Pomorza zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie - Markovsky'ego czekała bowiem w ostatniej kolejce pauza, a bezpośredni pojedynek między nimi ostatni mistrz ligi rozstrzygnął na swoją korzyść.
Wyniki i tabela grupy B po 6. kolejce:
Ostachim bez czasu (nieobecny na serwerze)
Pandodo zwycięstwo walkowerem (+1 punkt)
Ostatnia kolejka miała być rozgrywane na nieznanym wcześniej torze Circuit de Calafat, który jest krótki, szybki, ale ma specyficzne zakręty. Seria zapowiadała się arcyciekawie. W obu grupach bowiem mieliśmy walkę o ostatnie, czwarte miejsce premiowane awansem do ćwierćfinału i tak się złożyło, że kierowcy o to miejsce walczące mieli zmierzyć się ze sobą w bezpośrednich meczach. Przy okazji - w grupie A miało dojść także do bezpośrednich starć o pierwsze i szóste miejsce. W spokoju tą serię spotkań oglądał MikruseK, który był pewny awansu z trzeciego miejsca. Najpierw starcie Kubusy i Wujka, czyli zawodników, którzy w ten sposób mieli szansę na jedyny punkt w evencie. Humor delikatnie poprawił sobie Kubusa - był szybszy o 0,7 sekundy. Potem mieliśmy starcie o wygraną w grupie. Pierwszy sektor zdecydowanie lepiej poszedł Taraskowi, ale potem do głosu doszedł Szymusso. Rozstrzygnęło się to o 0,055 sekundy na korzyść zawodnika Ferrari i to on wygrał grupę A. No i czas na starcie o awans - ZanDi kontra Szprycek. Obaj dali z siebie absolutnie wszystko i walczyli do ostatnich centymetrów. Lepszy o 0,067 sekundy okazał się zawodnik jadący w BMW i mógł się cieszyć z miejsca w ósemce. Tak niewielka różnica przesądziła o być albo nie być w fazie pucharowej. I właśnie na takie emocje liczyliśmy!
Wyniki i tabela grupy A po 7. kolejce:
Kubusa96 1:02.601 (+1 punkt)
Wujek 1:03.306
Tarask 1:02.028
Szymusso 1:01.973 (+1 punkt)
ZanDi 1:02.775 (+1 punkt)
Szprycek 1:02.842
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Szymusso
Ferrari
6
+4.485
2.
Tarask
BMW Sauber
5
+6.004
3.
MikruseK
Manor
4
+4.218
4.
ZanDi
BMW Sauber
3
+0.021
5.
Szprycek
Brawn GP
2
-0.477
6.
Kubusa96
BMW Sauber
1
-6.044
7.
Wujek
Caterham
0
-8.307
W grupie B punkt walkowerem za pojedynek z Ostachimem otrzymał After, zapewniając sobie w ten sposób trzecie miejsce w grupie. Pandodo przypomniał natomiast o swoich możliwościach i na tym torze pojechał naprawdę znakomicie. Rekady natomiast chyba tak dobrze się tu nie czuł i przegrał pierwszy pojedynek w tym evencie. Nie robiło mu to jednak wielkiej krzywdy, gdyż jak już wspomnieliśmy, wygraną w grupie miał w kieszeni. Pandodo mógł tylko wspomnieć ostatnią szykanę w Montrealu. Gdyby wtedy pokonał Aftera, byłby w fazie pucharowej. O miejsce tam walczyli natomiast Patrique i Graczek, mający po dwa punkty przed tym spotkaniem. Tutaj takich emocji, jak w grupie A zabrakło - kierowca z Radlina pojechał identycznie, jak Pandodo, podczas gdy jego oponent na tym torze nie prezentował się tak dobrze i przegrał aż o sekundę. Patrique mógł odetchnąć, choć wątpliwe, że cieszył się na myśl o pojedynku z Szymussem w ćwierćfinale.
Wyniki i tabela grupy B po 7. kolejce:
After zwycięstwo walkowerem (+1 punkt)
Ostachim bez czasu (nieobecny na serwerze)
Pandodo 1:02.103 (+1 punkt)
Rekady 1:02.904
Patrique2001 1:02.103 (+1 punkt)
Graczek 1:03.172
Pozycja
Kierowca
Zespół
Punkty
Bilans
1.
Rekady
Ferrari
5
+1:04.888
2.
Markovsky
Lotus
5
+1:20.056
3.
After
Manor
4
+1:00.564
4.
Patrique2001
Toyota
3
-56.712
5.
Graczek
Renault
2
-3.643
6.
Pandodo
Toyota
2
+1:31.459
7.
Ostachim
HRT
0
-3:56.524
Pary ćwierćfinałowe zostały ustalone na podstawie tak zwanej metody krzyżowej - to znaczy zwycięzca grupy A mierzył się z 4. zawodnikiem grupy B, drugi kierowca grupy A z trzecim grupy B i tak dalej. Zawodnicy spotkali się na torze Cadwell Park - krótkim, szybkim i bardzo specyficznym, w którym łatwo było przestrzelić zakręt. Zaczęło się od pojedynku jedynego niepokonanego do tamtej chwili - Szymussa z Patrique2001. Obaj niejednokrotnie dostarczali nam wielu emocji w swoich bezpośrednich starciach przez 6 lat trwania ligi. Tym razem jednak Szymusso był faworytem i ze swojej roli się wywiązał, choć najpierw na okrążeniu wyjazdowym o mało nie rozbił bolidu, a potem nie pojechał wybitnego okrążenia. Patrique jednak chyba nie zdążył tak dobrze przygotować się na ten tor i stanowił w tej parze jedynie tło. W kolejnym pojedynku Tarask zmierzył się z Afterem. Dwukrotny mistrz ligi pojechał sporo szybciej od Szymussa, ale też to chyba nie był jego maksimum. After z kolei nie zamierzał się położyć przed rywalem i walczył do samego końca. Napędził Taraskowi stracha, ale przegrał o 0,077 sekundy. W kolejnym pojedynku Markovsky zmierzył się z Mikrusem. Jako pierwszy jechał siedmiokrotny mistrz i wykręcił najszybszy czas na torze - grubo poniżej 55 sekund. Ale MikruseK pokazał się ze swojej najlepszej strony i przypomniał, że to on wygrał najwięcej pojedynków jeden na jednego rok wcześniej w turnieju. Był szybszy o 0,1 sekundy i wyprosił Markovsky'ego z dalszej rywalizacji. W ostatniej parze mieliśmy starcie Rekady'ego ze skazywanym na pożarcie ZanDim. Ten ostatni jednak miał szansę na wygraną, gdyż Rekady jechał słabo i popełniał błędy. Jednak ZanDi też okazał się nie być dobrze zaznajomionym z tym obiektem i wyraźnie przegrał, kończąc swój udział w Extrimowej Ligi Mistrzów. Ćwierćfinał był i tak dla niego dużym sukcesem.
Wyniki ćwierćfinałów:
Szymusso 0:55.940 (awans)
Patrique2001 0:57.597
Tarask 0:55.205 (awans)
After 0:55.282
Markovsky 0:54.543
MikruseK 0:54.415 (awans)
Rekady 0:57.335 (awans)
ZanDi 0:58.306
Na półfinały zawodnicy przenieśli się na uliczny tor w Dżuddzie, który zadebiutował w F1 w 2021 roku, a w naszej lidze, w ramach GP - już nie zdążył. Obiekt określany jest najszybszym ulicznym obiektem na świecie i faktycznie - zawodnicy mkną między barierkami w dużej mierze z ogromną prędkością. Na placu boju zostali naprawdę konkretni zawodnicy, którzy swoje osiągnęli w tej lidze. Najpierw do rywalizacji stanęli Szymusso i MikruseK, co było rewanżem za fazę grupową. I udał się ten rewanż zawodnikowi z Gorzowa Wielkopolskiego - wygrał i to dość wyraźnie, bo o ponad 0,7 sekundy. W drugiej parze zmierzyli się Rekady i Tarask. Zobaczyliśmy wspaniały pojedynek, a obaj nie bali się ryzykować, by tylko znaleźć się w finale. Po pasjonującej rywalizacji triumfował dwukrotny czempion ligi - a był szybszy o 0,013 sekundy. Co ciekawe, dokładnie taka sama różnica była między panami w bezpośrednim starciu w ramach IV Turnieju Ligowego rok wcześniej, ale wtedy to Rekady był górą. Zemsta jest słodka - mógł sobie pomyśleć Tarask.
Wyniki półfinałów:
Szymusso 1:30.978
MikruseK 1:30.237 (awans)
Rekady 1:30.487
Tarask 1:30.474 (awans)
No i przyszedł czas na starcie finałowe, na legendarnym torze Spa-Francorchamps. ,,Do trzech razy sztuka" - mógł sobie pomyśleć MikruseK, który dotychczasowe dwa pojedynki jeden na jednego z Taraskiem przegrał. Ten mecz rozpoczął się dokładnie o północy - zgodnie z przewidywaniami turniej trwał około 3 i pół godziny. I przyszedł w końcu czas na wyłonienie triumfatora. Obaj panowie dali z siebie wszystko i pokazali, że nieprzypadkowo dostali się do decydującego starcia. Ale sen Mikrusa się nie spełnił - Tarask znowu go ograł i można powiedzieć, że ma patent na swojego ucznia. Zwycięzcy Extrimowej Ligi Mistrzów udało się zejść poniżej 1:44 i był szybszy o blisko pół sekundy.
Wynik finału:
MikruseK 1:44.394
Tarask 1:43.931 (zwycięzca)
Tak wyglądał event, w którym mieliśmy wyłonić najlepszego kierowcę na jednym okrążeniu, na przeróżnych torach w krótkim czasie. Obyło się bez większych zaskoczeń, na pewno jednak możemy powiedzieć, że rywalizacja była momentami nieprawdopodobnie zacięta, pojedyncze niespodzianki się zdarzały, a niektóre starcia rozstrzygały się szczegółami. Dlatego chyba można powiedzieć, że ten event się udał, choć być może dla niektórych ciągnęło się to w czasie. Fakt, faza grupowa była bardzo rozbudowana, ale miało to na celu, by każdy pojeździł jak najwięcej i w ten sposób wykorzystał ten czas. To się chyba udało. Wszystkim z całego serca dziękuję za udział i wspólną zabawę, bo to ona jest w tym wszystkim najważniejsza. Końcowa klasyfikacja turnieju została ustalona na podstawie liczby wygranych pojedynków, pozycji w grupie oraz bilansu przewag i strat w poszczególnych pojedynkach. Ta tabela ustala także kolejność do kolejnego eventu - rywalizacji na dystansie 2 godzin i 24 minut, która czeka nas na torze Sakhir. Liczę na to, że znów pojawicie się licznie i będziemy się fajnie bawić. Oby obyło się bez przygód i bez większych problemów, bo pamiętamy, niektórzy borykali się z kwestiami technicznymi, teraz też niepewna jest pogoda. Wierzę jednak, że pojawicie się i będą nas czekać kolejne długie minuty fajnej walki. Zapraszam serdecznie, a teraz to już wszystko. Pozdrawiam, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum
Forum 
