· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Dwunastka kierowców pojawiła się podczas kwalifikacji, z czego możemy być bardzo zadowoleni. Zabrakło jedynie Patryka913, którego zatrzymały problemy techniczne, zaś Adventure powinien się już pojawić na Estoril. W kwalifikacjach najszybszy okazał się Markovsky, który nieznacznie znalazł się przed Szymkiem. Za ich plecami z nieco większą stratą znalazł się Villaroel oraz Kubusa, który pojechał bardzo dobrze i omal nie znalazł się na trzecim miejscu. Trzeci rząd należał do Kręgla i Taraska, dyspozycja kierowcy Saubera mogła dziwić, jednak jak się okazało, pojawiły się problemy z kontrolerem, stąd taka duża strata do prowadzących. Tarask omal nie został wyprzedzony przez Bartiego, który stracił tylko 0.005 sekundy, za nimi ze znaczną stratą Kamillo i MaX. Dziesiątkę zamknął Sorontar, za nim uplasował się After z najwolniejszym czasem, zdecydowanie McLareny zawodzą w tej części sezonu. Piter natomiast nie przejechał żadnego okrążenia pomiarowego w wyniku problemów, które go dopadły.
Szykowała się zatem zacięta rywalizacja przede wszystkim między Markiem a Szymkiem, na pewno namieszać chciał Villaroel. Do grona dołączyli jeszcze Extremento oraz debiutant - MikruseK, zatem na starcie było nas czternastu. Okrążenie formujące przebiegło spokojnie i po nim wystartowaliśmy. Markovsky utrzymał prowadzenie, choć musiał odpierać ataki Villaroela, który wyprzedził Szymka. Z tyłu natomiast Piter zahaczył o bolid Sorontara i rolował w dziesiątym zakręcie, kończąc w ten sposób wyścig. Mogliśmy obserwować bardzo ostrą walkę pomiędzy Kręglem a MaXem, gdzie co rusz dochodziło do jakiś kolizji, w niektórych momentach było naprawdę gorąco i tylku cud sprawił, że któryś z nich nie stracił skrzydła. Z przodu Szymek uporał się z VIllaroelem i zaczął wywierać presję na Marku. Kierowca Red Bulla szukał miejsca na wykonanie ataku, będąc szybszym od lidera, to jednak Marek wykorzystywał większą prędkość maksymalną na prostych, broniąc się w ten sposób przed atakami. Kuba jechał spokojnie za tą trójką, dalej Tarask, wspomniana wcześniej dwójka Kręgiel i MaX, Sorontar, Barti, Kamillo, After, Extremento oraz MikruseK, który na początku mocno tracił.
Taki stan rzeczy utrzymywał się do 12 okrążenia, kiedy to wydarzył się dramat. Chwilowe rozłączenie się z internetem (a także z serwerem) spowodowało, że oba Red Bulle odpadły w tym samym momencie. I wtedy otworzyła się szansa dla Marka, który mógł objąć prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Chwilę później rozłączyło Mikrusa, przez co pozostała dziesiątka na torze. Zaczęły się zjazdy i jako pierwsi zjechali Kamillo i Villaroel. Kierowca Saubera liczył na podcięcie Marka, jednak wyjechał bardzo niefortunnie, bowiem tuż przed Kręglem, który od razu przystąpił do ataków. Efekt? Po zjeździe lidera Villaroel zamiast zyskać, stracił drugie tyle, ile już tracił, a tracił przed zjazdem dwie sekundy. Do tego jeszcze tracił czas za jadącym przed nim Kręglem, który zjechał dopiero na 17 okrążeniu, zakładając miękkie opony (startował na twardych). Gdy już było po wszystkim, na trzecie miejsce wyszedł Tarask, który także otrzymał szansę od losu na zniwelowanie strat do Szymka w klasyfikacji kierowców, zaś Kręgiel wyjechał na piątej pozycji, za MaXem. Szybko odrobił stratę i doszło do kolejnego pojedynku między nimi, tym razem jednak było na co popatrzeć i przede wszystkim można to było nazwać walką. Wykorzystać chciał też to Barti, który momentalnie zbliżył się do tej dwójki. MaX widząc to, że Barti jedzie znacznie lepszym tempem, przepuścił go, by ten spróbował podgonić Kręgla. Z przodu pod koniec Villaroel zaczął odrabiać stratę do Marka, jednak nie zdołał mu zagrozić w większym stopniu i ostatecznie nie doszło do zmiany pozycji. Tarask bezpiecznie dojechał trzeci, Kręgiel musiał bronić się przed Bartim, co zresztą się udało, szósty dojechał MaX, za nim z dość dużą stratą Kamillo, ósme miejsce dla Sorontara, dziewiąte dla Extremento, który pod koniec czuł presję wywieraną przez Aftera, jednak w tym przypadku także nie doszło do zmiany pozycji.
Zatem Markovsky wygrywa już czwarty wyścig z rzędu, kolejny raz pojechał perfekcyjnie, choć trzeba zauważyć, że to nie był już wyścig, w którym odjechał najbliższym rywalom w siną dal. Villaroel liczył na to, że uda mu się pod koniec wyrwać zwycięstwo, jednak drugie miejsce to także świetny wynik dla niego. Tarask można powiedzieć, że wynik lepszy niż jazda, bo jednak dostał dwie pozycje za darmo w połowie wyścigu. Jednak mimo wszystko nie czuł się najlepiej. Dalej w stawce doszło do sporych przetasowań w stawce. W końcu FIA poważniej podeszła do incydentów, i tak oto Kręgiel dostał 20 sekund kary i spadł z czwartego aż na ósmą pozycję, MaX z kolei otrzymał 10 sekund i utrzymał swoje szóste miejsce. Zatem czwarte miejsce dla Bartiego, który można powiedzieć - odkuł się po wcześniejszych niepowodzeniach i ten wynik z pewnością może dać wiatru w żagle. Po karach na piąte miejsce przesunął się Kamillo99, który ostatnio jednak ma słabsze tempo i w dodatku sam broni honoru ekipy Renault. Szósty MaX, który pojechał przyzwoicie, jednak na pewno pozostaje duża rysa w powodu tych incydentów z Kręglem. Siódme miejsce dla Sorontara, który chyba nie liczył na taki wynik, a tu jednak poszczęściło się i zgarnął 6 punktów. Ósmy po karach jest Patryk Kręgiel, który chyba na własne życzenie pozbawił się lepszego wyniku. Dziewiąte miejsce dla Extremento, który startował przecież z końca, dowiózł drobne punkciki dla siebie. Dziesiąty After też tempem nie zachwycał, ale do strefy punktowej wpadł. Szymusso to największy przegrany tego wyścigu, w dodatku nie ze swojej winy, bowiem uciekła walka o zwycięstwo. MikruseK nie może zaliczyć debiutu do udanych, wyeliminowały go problemy, choć też nie miał porywającego tempa na walkę o punkty. Może z biegiem czasu będzie lepiej i tego możemy mu życzyć. Kubusa to także przegrany tego wyścigu, sytuacja identyczna jak u Szymka, Red Bull ma czego żałować. Piter natomiast ma za sobą bardzo kiepski weekend, zakończony w najgorszy możliwy sposób, czyli wypadkiem na pierwszym okrążeniu. Pozytywne dla niego może być to, że gorzej być chyba już nie może.
Po wyścigu kierowcy odwiedzili dziennikarzy, którzy z chęcią przedstawiają ich wypowiedzi. Oto one:
Markovsky (Williams, P1): "Cieszę się z tej wygranej, cieszę się także z kwalifikacji, które udało się wygrać, bo po treningu nie było to takie pewne. Pierwszy wyścig, gdzie od początku musiałem uważać na kierowców z tyłu, którzy mnie atakowali, jednak wykorzystywałem swoje walory ustawień i odjeżdżałem im na prostym. Udało się wykorzystać problemy Szymka, chociaż chyba lepiej by było, gdyby ich nie miał. Na pewno byłoby ciekawiej. Nie myślę o tytule, bo jest jeszcze dużo wyścigów, do tego zbliżamy się punktu kulminacyjnego sezonu, czyli do dwóch arcyważnych i arcytrudnych wyścigów, w których trzeba będzie unikać kłopotów i samemu ich nie powodować. Teraz GP Portugalii, gdzie nie wiem jak się będę czuł, bo to w zasadzie pierwsze zderzenie z tym torem, nie jechałem na nim w pierwszym sezonie. Mam nadzieję, że uda się pojechać dobry wyścig, bo to mnie interesuje najbardziej, a nie jakieś tam tabelki. Z tabelek będę się rozliczał na koniec sezonu."
Barti (Ferrari, P4): "Cel minimum w wyścigu osiągniety - TOP5. Początek wyścigu to wpadka nie dość, że spóźniony start to przez kilka okrążeń walka koło w koło z Kamilem i Afterem i w dodatku problemu ze sterowaniem. Przez moment sądziłem, że to koniec walki o pierwszą piątkę, chociaż po pewnym momencie walki z kierowcami znalazłem tempo i odskoczyłem od nich goniąc Sorontara. Taktyka na 1 pitstop opłaciła się, gdyż na drugim stincie jechałem zdecydowanie lepiej na softach i goniłem odrazu swojego team mate MaX-a oraz kierowce Mercedesa. Sądzę, że walka była ciekawa i to na początku wyścigu i to pod koniec, gdy o 4 miejsce walczyliśmy ja z Tidkiem. Trzeba przyznać wciąż brakuje mi czegoś do tego najniższego stopnia podium <śmiech>, ale cóż nie poddaje się nadal cisnę. Trzeba wykonać cel na sezon i złamać barierę 100 punktów. Dzięki wszystkim za walkę. Wyścig był emocjonujący. Było dużo walki dramaturgii sądzę, że w Estroil również tak będzie i wreszcie może uda mi się zrobić Shoe Time <śmiech>."
Kamillo99 (Renault, P5): ''Trochę jestem rozczarowany nie najlepszym tempem w tym wyścigu. Miałem sporo szczęścia, że ostatecznie zdobyłem piąte miejsce w wyścigu. Teraz czeka mnie kolejny trudny weekend na torze Estoril, ale z pewnością będę walczył o dobry wynik.''
Patryk Kręgiel (Mercedes, P8): Wyścig nieudany. Cały czas bitwa na divebomby z Maxem, yolo atak na Bartiego i Kamila... dramat."
Kubusa96 (Red Bull, P13): "Bardzo szkoda tego wyścigu. Jechaliśmy z Szymkiem naprawdę dobrze, on miał szansę nawet na zwycięstwo, ale nie to było w tym wszystkim istotne, bowiem bardzo ciekawy był pojedynek jego, Markovsky'ego i Villaroela. Ja natomiast potrafiłem wykorzystać błąd Kręgla i to, że Tarask miał problemy i jechałem na czwartym miejscu, które w zupełności by mnie zadowoliło. Przede wszystkim jednak, jechałem naprawdę nieźle i nie popełniałem błędów. Wcześniej w kwalifikacjach pojechaliśmy również na maksa, mój wynik był sporą niespodzianką. Niestety, połowa wyścigu i nadchodziła nagle, zupełnie znikąd burza, która momentalnie odcięła nam internet i było po zabawie. Gdyby poczekała pół godziny... Bardzo nad tym ubolewamy, bowiem ta strata jest dość kosztowna. Sytuacja Szymka nie jest teraz dobra, wprawdzie nie jest źle, jeszcze jest 10 wyścigów, ale pokonać Markovsky'ego? Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - będzie to zadanie arcytrudne. Nadzieją mogą być wyścigi w Monako, Baku i USA, choć jak tak sobie pomyślę, to wcale nie musi tak być... Jeśli natomiast chodzi o mnie, na pewno plusem jest dobra, równa jazda. Niestety, to już jednak kolejna utrata punktów, a teraz boli bardziej, bo na tą burzę się nie zanosiło i to nie moja wina. A straciłem 35 punktów w tym sezonie, które byłyby dla mnie bezcenne. Ale takie liczenie nie ma sensu, bo wiem, w jakiej sytuacji są inni i że oni wcale lepiej nie mają, a jakbym miał liczyć ile tak w karierze punktów straciłem, to bym zwariował. Taki urok wyścigów, a że to tylko zabawa, trzeba o tym zapomnieć. Szkoda tylko, że przez to i przez dzisiejsze ucierpiała nasza sytuacja w klasyfikacji konstruktorów. Niby nic, ale jednak dla mnie to też pewien wyznacznik wyścigów i triumf w tej klasyfikacji byłby dla mnie czymś ważnym. Teraz muszę skupić się na tym, by nie popełniać błędów, a przed nami Estoril, który nie jest prostym torem, a ja za nim nie przepadam i moje wspomnienia po tym jak startowałem z Pole Position są słabe. Liczę jednak, że dam radę i pokaże na co nas stać, no i że już tych burz nie będzie. Jakoś w pierwszym sezonie rok temu nie mieliśmy z nimi problemów i nas omijały, a teraz żyć nie dają... Na koniec jeszcze dziękuję Szymkowi za pomoc z setupem i przygotowaniem do wyścigu. Mam nadzieję, że te straty poniesione dzisiaj uda nam się odrobić."
GP Bahrajnu możemy odhaczyć. Sytuacja w klasyfikacji teraz zrobiła się ciekawa, bowiem Markovsky do bólu wykorzystał pech Szymka i objął prowadzenie w klasyfikacji kierowców. Do tego Tarask się zbliżył do kierowcy Red Bulla i z pewnością będzie jeszcze się działo pomiędzy tą trójką. Mocny awans w stawce zaliczył też Villaroel, który zrównał się punktami z Sorontarem. W klasyfikacji konstruktorów Red Bull stracił sporo przewagi, jednak utrzymuje się na czele z 30 punktami przewagi nad Williamsem i 56 nad Sauberem. Ferrari jest już o włos za Renault. Powoli dobiegamy do półmetku sezonu, a przed nami GP Portugalii na torze Estoril. Zapowiada się kolejny interesujący wyścig, na który już zapraszam. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Mark.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum