· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Ogłoszenie powstania ligi ExtremeF1 nastąpiło 31 maja 2016 roku. Kubusa96 chciał ratować ligę F1CH-World mając na to swój pomysł - jazdę w sprawdzonym gronie i ustalanie terminu każdego GP celem jak największej liczby kierowców. Ponieważ jednak tam nie spotkał się z przychylnością, zaczął działać na własną rękę i to był plus, ponieważ nowa liga przyciągnęła kilku nowych zawodników, którzy stali się integralną częścią ligi (Sorontar, Extremento, Kamillo99 czy już później Adventure0), a będące bez przyszłości F1CH-World upadło i ci, którzy jeszcze liczyli na jej ratunek, przyszli tutaj. Ogromnym plusem było również stworzenie moda z bolidami z różnych lat (od 2004 do 2016), dzięki czemu każdy jeździł tak naprawdę takim bolidem, jaki sobie zamarzył. Oczywiście, mod nie był jakiś ekstra rewelacyjny, gdyż był zrobiony na szybko, ale chcieliśmy po prostu szybko zacząć. Pierwszy, historyczny wyścig, rozegrany został na torze Albert Park 9 czerwca i zakończył się sporą niespodzianką, ponieważ od razu przyniósł nam dublet, ale zespołu Toro Rosso, dla którego jeździli Matif6124 i Luis Garcia, który dał się namówić do jazdy. Faworyci mieli pecha - Markovsky przez błędy i tak szczęśliwie był trzeci, prowadzący Szymusso na przedostatnim kółku stracił internet, Kubusa w ogóle nie przejechał okrążenia... Działo się. Było też trochę zamieszania, ale i tak jak na F1 Challenge było nieźle. Pierwszy sezon ostatecznie okazał się dużym sukcesem, gdyż na każdym wyścigu było co najmniej 10 kierowców, a przede wszystkim osiągnięto cel - 18 zaplanowanych wyścigów zostało rozegranych. Mistrzem po pasjonującej walce przez 3 miesiące został Szymusso, choć większość sezon liderował Markovsky, który w pierwszej części sezonu spisywał się doskonale. Z kolei kierowca Ferrari miał wtedy ogromne problemy na startach. Jednak od GP Singapuru Szymek rozpoczął fenomenalny pościg i do bólu wykorzystał wszystkie problemy, jakie w drugiej części sezonu przytrafiły się jemu rywalowi. Zdobył ostatecznie 313 punktów (przy 287 Marka) i do dzisiaj jest to niepobity rekord punktowy w jednym sezonie. Trzecie miejsce zajął Kubusa, który razem z bratem zdobył dla Ferrari mistrzostwo konstruktorów z fenomenalnym wynikiem 537 punktów. Pierwszy sezon miał też jednak ciemną stronę. Nierzadko dochodziło do kłótni, wynikających często z wad gry, a TheNewRio postanowił wygrywać nieuczciwie. W końcu jednak zorientowano się w tym (jak i w tym, że pomagał mu Gold), ale jego wyników (dwóch drugich miejsc) z tabel nie wykasowano. Te wszystkie nieprzyjemne historie zniechęciły do jazdy Luisa, który zapowiedział definitywny koniec swojej przygody po sezonie. Pierwszy sezon jednak będziemy pamiętać przede wszystkim ze względu na niewystarczające do końca wyścigu paliwo, zmianę zużycia opon w Meksyku, regularną słynną hołotę Kamila, czy prawie godzinne opóźnienie ostatniego wyścigu w Polsce.
Drugi sezon zapowiadał się jeszcze lepiej, gdyż mod był staranniej przygotowany, pojawiły się nowe bolidy, o których marzyli zawodnicy, a do tego doszły własne kaski i numery startowe. Sezon zaczął się, tak jak pierwszy, w Melbourne 9 października, a pojawił się na nim komplet 16 kierowców. To ewenement, który do tej pory nie miał już miejsca. Wygrał go Tarask przed Markovskym, co dało zespołowi Prosta dublet. Świetnie sezon zaczął TiDiEj, natomiast bracia mieli duży problem z ogarnięciem bolidu BMW Sauber. Szczególnie Szymusso nie mógł się odnaleźć, ale zdążył wygrać we Francji, gdzie pokazał wszystkim, jak bezbłędnie przejechać Magny-Cours. Wszystko wydawało się układać idealnie, frekwencja cały czas utrzymywała się na poziomie 14 osób i niespodziewanie, 20 listopada, bezpośrednio po GP Hiszpanii gruchnęła wieść o zamknięciu ligi. Przyczyną tego były narastające konflikty wewnątrz ligi, szczególnie po zakończeniu wyścigów, kiedy zaczęły wychodzić coraz większe wady F1 Challenge. Poza tym, choć frekwencja przez 7 wyścigów była znakomita, coraz większa liczba osób zaczęła zgłaszać chęć rezygnacji. Kubusa zmęczony prowadzeniem ligi w ten sposób i zniechęcony do jazdy postanowił natychmiast zamknąć ligę i samemu zrezygnować w ogóle z jazdy. Wyścigu w Hiszpanii nie uznano za oficjalny i uznano wyniki pierwszych siedmiu wyścigów. Na tym etapie w klasyfikacji generalnej prowadził Markovsky przed TiDiEjem, Szymussem, Taraskiem i Kubusą. Po tamtym wydarzeniu spora część kierowców postanowiła się pogodzić i stworzyć własną ligę na rFactor, ale skończyło się totalną klapą, więc co niektórzy spróbowali się w innych ligach (tj.F1-Online, czy Light League, które notabene ostatnio zakończyły, przynajmniej na razie, działalność), ale tak naprawdę jako tako poradzili sobie tylko Markovsky i Tarask.
Tymczasem niespodziewanie, niemal rok po otwarciu ligi, ExtremeF1 wróciła do życia. Kubusa stwierdził, że brakuje mu rywalizacji i postanowił reaktywować ligę, ale już na rFactor. Tym samym złamał dwa postanowienia - że już nie wróci i że nigdy nie stworzy ligi na rF. Jak sam stwierdził, na F1 Challenge było fajnie, ale ujawniły się poważne wady, więc trzeba było spróbować czegoś nowego. Ważne było jednak to, że wróciła praktycznie cała stara gwardia, udało się nawet nawiązać kontakt z Sorontarem i Extremento. Tidek z kolei zaczął występować pod imieniem i nazwiskiem. Odpadła wprawdzie koncepcja z połączeniem bolidów z różnych sezonów, ale można było za to - w celu wyrównania szans - poblokować wiele rzeczy w setupie. Efekt był taki, że do rywalizacji o podium włączyli się choćby Kamillo czy Barti, którzy do tej pory nie mieli na to szans. Pierwszy wyścig sezonu trzeciego rozegrano 29 maja 2017 i odbył się w Brazylii. Znamienne, gdyż na tym torze rozegrano ostatni wyścig przed zamknięciem ligi w sezonie drugim. Zmiana platformy nie wpłynęła jednak znacząco na rywalizację o tytuł, jednak tym razem nie było mocnych na Markovsky'ego, choć po wygranej na Interlagos, stwierdził, że nie ma motywacji do jazdy i odpuścił sobie dwa wyścigi, z kolei jego powrót na Silverstone nie był udany. Potem jednak zaliczył wspaniałą serię i nawet nieobecność pod koniec sezonu na kolejnych dwóch GP nie odbiła się znacząco - pewnie wygrał tytuł, pokonując Taraska i Szymussa. Reprezentujący w tej kampanii Red Bulla mistrz pierwszego sezonu miał razem z bratem (gdyż znów byli w jednym domu) ogromnego pecha do internetu, który pozbawił ich ogromnej liczby punktów w Belgii, Bahrajnie, Singapurze czy Niemczech. Na pocieszenie, został im kolejny do kolekcji tytuł zespołowy, choć tak naprawdę nie mieli rywali. Co istotne - do ligi chcieli się dostać TNR i Gold, lecz pod innymi nickami. Zdążyli przejechać cztery GP, ale ponieważ od początku czuliśmy pismo nosem, a potem wszystko się wydało, sprawa szybko się rozwiązała. Nie wyrzuciliśmy ich za podejrzenie oszukiwania (choć wbrew temu co mówią, można to robić w rFactorze), ale po prostu liga, ze względu na przeszłość, nie zamierzała już z nimi jeździć. Ogólnie trzeci sezon to duży sukces, a zmiana platformy to strzał w dziesiątkę - kłótnie po wyścigach zniknęły, zmniejszyła się liczba kolizji, a co za tym idzie - kar było znacznie mniej, a atmosfera stała się bardzo dobra. Aktualnie w lidze trwa sezon czwarty i jesteśmy po siedmiu wyścigach. Tutaj jest nieco trudniejszy mod niż w sezonie poprzednim, wprowadzono także kilka obostrzeń regulaminowych. Pewne rzeczy jednak charakterystyczne dla ligi nadal się nie zmieniają - terminy wyścigów wciąż ustalane są na bieżąco, sezon liczy nie mniej, nie więcej jak 18 wyścigów, a kończy go GP Polski.
Przejdźmy teraz do ciekawostek związanych z ligą. Tak się fajnie złożyło, że na te 50 wyścigów składa się dokładnie 25 na F1 Challenge i 25 na rFactorze. Oczywiście, te proporcje zaraz ulegną zmianie, aczkolwiek jeśli chodzi o te pół setki, to już to się nie zmieni. Przez ten czas nasza liga odwiedziła pięć kontynentów, nie było nas jeszcze tylko w Afryce. Najwięcej wyścigów oczywiście rozegrano w Europie, bo 26. Czternastokrotnie pojawiliśmy się w Azji, 8 razy w Ameryce Północnej i dwukrotnie w Ameryce Południowej, choć tam tylko w jednym kraju, bo w Brazylii. Co ciekawe, nie ma do tej pory kraju, w którym bylibyśmy we wszystkich czterech sezonach, choć to za chwilę się zmieni, bo przed nami GP USA, ale to nie zdążyło się załapać do tej pięćdziesiątki. Trzykrotnie poza tym byliśmy już w Portugalii, Włoszech i Bahrajnie. Nasza liga znalazła się też w tak egzotycznych z punktu widzenia F1 miejscach, jak Norwegia (1 sezon), czy Katar (4 sezon). Oczywiście możnaby też zaliczyć do tego grona Polskę, ale to już autorski pomysł Kubusy, by każda kampania kończyła się wyścigiem w naszym kraju. 3 wyścigi w historii naszej ligi były deszczowe - było to GP Belgii z pierwszego sezonu, GP Brazylii z sezonu drugiego (czyli de facto ostatni wyścig na F1 Challenge) i GP Azerbejdżanu z aktualnego sezonu. Wyścig w Baku przeszedł też do historii z dwóch względów - po pierwsze ukończyło go tylko pięciu kierowców, po drugie - Tarask pokonał drugiego na mecie Sorontara o... całe okrążenie. Z kolei warto też w tym miejscu odnotować ,,wyczyny" Pitera1998, który w GP Bahrajnu S1 stracił do zwycięzcy 7 okrążeń, a w GP Austrii S2... 10. Wynikało to wyłącznie z widzimisię kierowcy. Rada FIA wydała łącznie 77 kar, jednak istotny jest fakt, że tylko 12 z nich od momentu przejścia na rFactora. Czyli 65 kar w 25 wyścigach F1 Challenge - to bardzo dużo. Godny pochwały jest wynik Szymussa, który otrzymał tylko jedną karę. Podobnym wyczynem może pochwalić się After, ale on przejechał znacznie mniej wyścigów. Z kolei najczęściej karanym zawodnikiem jest oczywiście Kamillo, który dostał już 10 kar. Blisko jego wyniku jest Patryk Kręgiel (9), dość często karano też Adve (7). Cztery razy mieliśmy do tego dyskwalifikacje, ale to już dawała gra - dwie w trzecim sezonie (Kamil w USA i Mirkus w Meksyku) oraz dwie w czwartym (Extremento w Monako i Tarask w Portugalii). Do tego dochodzi spora liczba kar Stop&Go czy Drive Through za falstart lub przekroczenie prędkości w pit-lane, ale to już dla nas nie jest niestety sprawdzalne. W lidze mieliśmy z kolei pięć dubletów - dwa z nich są dziełem Kubusy i Szymussa (Belgia S1 i Bahrajn S4), o pozostałych poniekąd wspominaliśmy - dwa miały miejsce z Australii (Matif i Luis w S1 i Tarask i Markovsky w S2), a jeden w Baku w obecnej kampanii (Tarask i Sorontar). Dwa razy zdarzyło się, że mieliśmy komplet zapisanych kierowców na wyścigu - o początku S2 w Australii wspominałem (16 kierowców), ale ostatnio w Monako na 14 zapisanych 14 się pojawiło. Raz z kolei do mety dojechało 100% startujących - w poprzednim sezonie w Kanadzie 10 rozpoczęło wyścig i 10 go skończyło. Natomiast najwięcej osób na mecie - 13 - mieliśmy trzy razy w sezonie pierwszym. W Bahrajnie (na 15 startujących), w Niemczech i Turcji (na 14 startujących). Tylko raz w historii na wyścigu pojawiło się mniej niż 10 kierowców - w poprzednim sezonie na Red Bull Ringu zobaczyliśmy ich 9.
Podsumujmy jeszcze wyczyny poszczególnych kierowców. We wszystkich 50 wyścigach wystąpiło tylko dwóch kierowców i są to słynni bracia. Wynik ten jest pewnym zaskoczeniem u Szymka, bowiem w czasach F1CH-World często zdarzało mu się nie jechać z różnych względów. Tutaj zatem doskonale widać korzyść płynącą z ustalania terminu na bieżąco. Bardzo dobry wynik ma też Patryk Kręgiel, który opuścił tylko jeden wyścig, w trzecim sezonie. Następni w klasyfikacji są Kamil (44), Markovsky i Tarask (42), Extremento (40), Barti (38), Sorontar (32) i After (30). Poza Kubą i Szymkiem jeszcze tylko Luis Garcia i Patryk, w pierwszym sezonie, przejechali sezon w pełni (nie liczymy S2). Luis do tego jest jednym zawodnikiem, który w jednym sezonie ukończył komplet 18 wyścigów i do tego zrobił to w punktach. W S1 Szymek także punktował we wszystkich GP, ale jednak dwóch nie ukończył. Z kolei Kubusa jest rekordzistą liczby ukończonych wyścigów z rzędu - od GP Belgii sezonu pierwszego, do GP Wielkiej Brytanii sezonu trzeciego włącznie ukończył 27 GP. Serią 19 ukończonych wyścigów z rzędu popisać się może Kręgiel, natomiast Tarask i Markovsky ukończyli 17 wyścigów pod rząd, przy czym seria Markovsky'ego trwa nadal. Tu jednak musimy pamiętać, że ta trójka nie jechała w każdym wyścigu, co trochę ich wyczyn umniejsza. Kubusa ukończył też największą liczbę wyścigów w ogóle - 44 i wyprzedza swojego brata i Kręgla (42). Na przeciwnym biegunie są natomiast Kamil i Kiroshima. Aktualny kierowca McLarena nie ukończył aż dziewiętnastu wyścigów, choć przy jego 44 startach nie wygląda to jeszcze tak tragicznie. Wynik Kozy natomiast jest naprawdę fatalny - na 24 starty, nie ukończył 17...
W naszej lidze wystąpiło łącznie 32 kierowców, z czego tylko jeden nie zdobył żadnego punktu - Sensei wystąpił jednak tylko w jednym wyścigu (GP Australii S2) i zwiał. Na liście zwycięzców mamy 6 kierowców - Markovsky'ego (25), Szymussa (11), Taraska (8), Patryka Kręgla (4), Kubusę (1) i Matifa (1). Co jednak ciekawe, od kiedy pierwszą wygraną odniósł Tarask (Turcja S1, czyli początek września 2016), czekamy na kolejnego nowego triumfatora. Nieco bardziej okazale wygląda lista zdobywców podium - ta liczy już 16 kierowców (oprócz wymienionej szóstki: Luis, Extremento, After, Rio, Piter1998, Norbi, Kamillo99, VillaroelF1, Sorontar i Barti). Z kolei Pole Position zdobyło także sześciu kierowców - zamiast Matifa zdobył je jednak TheNewRio (choć musimy pamiętać, czemu to się stało). Jeśli chodzi o liczbę miejsc na podium, Markovsky króluje - ma ich 39 (co oznacza, że stanął na podium w każdym wyścigu, który ukończył, fantastyczny rezultat). Świetny wynik ma też Szymek - 35. Dalej mamy Taraska (22), Kubusę (18) i Kręgla (17). Do aktualnego Mistrza Ligi należy także rekord największej liczby najszybszych okrążeń - 18 i wyprzedza Szymka (12), Patryka (7), Trzaska (5), Kubę (4), Sorontara (2) i Golda (2). Najwięcej punktów ogółem także zdobył Marek - ma już ich 851, podczas gdy Szymek uzbierał ich 760. Ciekawie wygląda sytuacja za ich plecami - na razie przewodzi tej grupie Kuba, który ma 561 ,,oczek" i wyprzedza Taraska (559) i Kręgla (527,5). Następni na liście, już ze sporymi stratami, są Soro (239), Barti (197), After (171), Kamil (159,5) i Extremento (154). Z kolei Szymek ma najwięcej Pole Position ogółem - 21, przy 14 Marka i 8 Taraska. Aktualny wicelider generalki ma też najwięcej PP w jednym sezonie (11, S3), a razem z Trzaskiem najwięcej PP z rzędu - 5. Z kolei Marek wygrał najwięcej wyścigów pod rząd - 7. Seriami zwycięskimi mogą się popisać jeszcze tylko Szymek (3) i Trzask (2). Najwięcej podium z rzędu także ma Marek - 17, przy 10 Szymka, 7 Taraska, 4 Kubusy i 4 Patryka. W 24 wypadkach kierowca startujący z Pole Position wygrał wyścig. Natomiast 11 zawodników było przynajmniej jedno okrążenie na prowadzeniu - najwięcej ma oczywiście na koncie Marek i jest to aż 728. Reszta jest daleko w tyle - Szymek prowadził przez 338 kółek, Tarask 155, Patryk 123, Kuba 54, TNR 22, Gold 16, Luis Garcia 6, Matif6124 5, Kamil i Sorontar po 1. Wynika zatem przy okazji z tego, że nasza liga przez te 50 wyścigów przejechała łącznie 1449 okrążeń.
Oto, jak wyglądała nasza liga przez te 50 wyścigów. Z tego miejsca serdecznie dziękuję Wam, drodzy kierowcy, ponieważ to dzięki Waszej obecności i jeździe była możliwość stworzenia tej historii, napisania tych wszystkich statystyk i w ogóle. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do dalszego udziału, w pisaniu dalszej historii ligi. Czy będzie kolejna pięćdziesiątka? Zachowując obecne tendencje, wychodzi na to, że abyśmy doszli do setnego wyścigu, musielibyśmy... dojść do siódmego sezonu, co w tej chwili brzmi totalnie abstrakcyjnie. Ale kto wie, w końcu różne scenariusze pisze życie. Dużo w końcu zależy od tego, jak dużo nas będzie. Mam nadzieję, że news nie zanudził i dotrwaliście do końca. A może czegoś Wam zabrakło w tym podsumowaniu? Serdecznie zachęcam do wyrażania opinii. Na koniec jeszcze ważna informacja odnośnie najbliższego GP. Z racji coraz większej liczby zgłoszeń nieobecności w sobotę, ustalam nowy termin - trening rozegrany zostanie w niedzielę, natomiast kwalifikacje i wyścig w poniedziałek, odpowiednio o 19:30 i 20. Bardzo proszę o wzięcie tego pod uwagę i zapraszam serdecznie. A na dziś to tyle. Pozdrawiam serdecznie, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum