· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Tym razem na sesji treningowej uświadczyliśmy łącznie dwanaście osób, wśród nich nowa twarz - Fangio, który zasiadł za sterami Toyoty opuszczonej przez Aftera. Najprawdopodobniej weźmie on udział w poniedziałkowych zmaganiach. Nie było za to żadnego bolidu ekipy BMW Sauber, Taraska, Pasiastego, Matifa oraz Adventure'a. Pogoda, zgodnie z przewidywaniami, dopisała i punktualnie o godzinie dwudziestej zawodnicy ruszyli zapoznawać się z torem Spa. Pierwsze minuty sesji wyglądały dokładnie tak, jak zazwyczaj - McLaren zabrał się za poszukiwanie odpowiednich ustawień, odpuszczając sobie symulację wyścigu, podczas gdy Renault pracowało w pocie czoła - Szymusso jechał z pełnym bakiem na miękkiej mieszance, a Kubusa96 na super miękkiej. Markovsky oczywiście prowadził, jako jedyny z czasem poniżej 1:47, reszta, oprócz oczywiście Kiroshimy, zabrała się raczej za jazdę z paliwem. Wyjątkiem był jeszcze Patrique2001, niespecjalnie czujący się najlepiej na tym obiekcie, co zdawało się potwierdzać każde okrążenie. Wprawdzie na początkowym etapie sesji zajmował drugie miejsce, ale strata do lidera była spora. Nieco problemów technicznych miał Fangio i dopiero po ich rozwiązaniu mógł zabrać się za jazdę, ale od razu było widać, że to nie będzie kierowca wolny. Natomiast zastanawiająca była niemoc DjKapusty, który po wykręceniu dziesięciu okrążeń wciąż nie miał żadnego pomiarowego, po czym w końcu opuścił tor, najwyraźniej mając go dość. W tym czasie dołączyli spóźnialscy, czyli Norbi z Mikrusem, przy czym ten pierwszy najpierw zajął się zbieraniem danych o oponach, a ten drugi próbował się zgrać z torem, co na początku wychodziło mu średnio. Markovsky ustanowił czas na poziomie 1:46.483 i widząc, że inni na tamten moment niespecjalnie mu zagrażali, zabrał się za poznanie innego typu opon, przy czym jednak przejeżdżał 4-5 okrążeń i wracał do boksu, nie pokazując rywalom swoich możliwości.
W tym czasie niektórzy kierowcy sprawdzali opony pośrednie, co mogłoby sugerować, że jutro doczekamy się bitew na strategie. I faktycznie tak może być, bowiem niektórzy kręcili z niezadowoleniem głową na zużycie opon. Najbardziej jednak wkurzał się ten, który zużycia ogumienia w ogóle praktycznie nie sprawdził, czyli Patrique, który w pewnym momencie był nawet wolniejszy od Szprycka. Potem wprawdzie zrobił czas poniżej 1:47, ale nie był w stanie tego powtórzyć, mimo poganiania swoich mechaników. Na drugie miejsce wskoczył Barti Novik, z czasem niespełna 0,4 sekundy wolniejszym od lidera, po czym standardowo ogłosił wszystkim, że jeszcze może spokojnie pojechać szybciej. Zazwyczaj na nikogo to nie działa, ale tym razem Patrique niemal wpadł w szał, bowiem kompletnie nie potrafił się do niego zbliżyć. Fangio tymczasem postanowił udowodnić, że kontrakt w Toyocie mu się należy i wykręcił czas grubo poniżej 1:48, co było dosyć satysfakcjonujące. Tymczasem na 15 minut przed końcem sesji najpierw Kubusa96 minimalnie znalazł się za Markovskym, a potem prowadzenie, nieznacznie, objął Szymusso. To był znak - czas rozpocząć bitwę, choć mistrz ligi czekał spokojnie, wykonując swój plan. Reszta natomiast szlifowała swoje tempo, sprawdzając możliwości bolidu, jednak nie był to dobry dzień dla Ferrari, które nie poprawiło swoich czasów. Slabego wyniku nie poprawił też Kiroshima, natomiast do ataku ruszyli inni. Szymusso jednak nie skleił idealnego kółka i choć się poprawił, to jednak nieznacznie. Potem nastąpiło małe zaskoczenie, bo prowadzenie objął Kamilo, wyprzedzając Szymussa o 0,009 sekundy. Dobrze pojechał też Norbi, choć chyba strata do zawodnika McLarena 0,3 sekundy niespecjalnie go zadowalała. Barti także zdołał poprawić swój wynik, ale wylądował za Renault. Bardzo szybko jechał Kubusa, jednak totalnie zepsuł szykanę Bus Stop i jeszcze wcisnął się między Kamila a brata - strata do tego pierwszego to 0,004 sekundy! Tradycyjnie jednak na koniec porządek zaprowadził mistrz ligi, w swoim ostatnim okrążeniu pokonując rywali o ponad pół sekundy.
Zatem zaskoczeń nie ma - Markovsky potwierdził oczekiwania i będzie faworytem tego GP. Na pewno jednak będzie miał mocnych rywali w osobach Taraska i Pasiastego, tego możemy być pewni. Zobaczymy, co pokaże nam zespół Renault, który tradycyjnie może się okazać na Spa mocny. O duże punkty na pewno powalczą również Kamilo, Barti i Norbi. Stawka jest nieprawdopodobnie ciasna i na pewno będzie się działo. W każdej chwili jeszcze przecież do walki może włączyć się Patrique, nie wolno o nim zapominać, choć będzie bardzo ciężko. Przed pozostałymi zawodnikami walka o punkty, choć kto wie, może komuś uda się sprawić niespodziankę. Przed nami bardzo ważny wyścig, ale też bardzo trudny. Start będzie należał do jednych z najtrudniejszych, a dobrze wiemy, że popsucie komuś wyścigu oznacza dla tego kogoś klęskę. Nie wiemy też, jaka będzie pogoda. Dlatego bardzo proszę przede wszystkim o rozwagę. Nie pchajmy się, a walczmy normalnie, uważając. Zapewniam Was, że wtedy możemy stworzyć naprawdę coś pięknego, a wypadałoby godnie uczcić setne GP. Czeka nas też z pewnością walka strategiczna, tak więc... walczmy czysto i będzie pięknie. Zapraszam zatem serdecznie do walki i mam nadzieję, że będziemy wszyscy dobrze wspominać ten wyścig. Na ten moment to tyle. Pozdrawiam, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum