· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Barti, kolejne podium wpada na twoje konto, już trzecie z rzędu. Domyślam się, że jesteś bardzo zadowolony z tego rezultatu. Jednak czy jest coś, co można byłoby jeszcze poprawić?
Barti: Witam. Z tego rezultatu jestem bardzo zadowolony, zadowala zwłaszcza fakt, że ten tor bardzo mi nie leżał i miejsce na podium bardzo zadowala. Jeśli chodzi o to czy mógłbym coś poprawić. Powiem szczerze były drobne błędy, ale nie sądzę, że miały one wpływ na wyścig, wydaje mi się, że pojechałem na tyle ile mnie stać.
Twoja dyspozycja w ostatnim czasie jest znakomita, czego potwierdzeniem są trzy podia z rzędu. Co było powodem tak pozytywnej zmiany jeżeli chodzi o tempo - bo w tym obszarze można dostrzec najwięcej progresu?
Powiem szczerze na Long Beach nie byłbym w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Patrząc teraz jednak wstecz to mogę powiedzieć, że dużo dało mi przede wszystkim zmiana stylu jazdy a bardziej bardziej płynne wchodzenie w zakręty i dobre operowanie gazem. Trzeba też podkreślić to, iż przed wyścigami zawsze sprawdzam swoje tempo także przygotowania też są kluczem do takiego tempa. Chociaż wydaje mi się, że głównie na ten progres miały czynniki z poprzednich wyścigów, w Korei tak naprawdę błąd popełniłem głupi, w Australii przez wiadomą sytuację pozbawiony zostałem walki o dobrą lokatę, trzeba powiedzieć to też miało wpływ na moje przygotowania do następnych GP.
Jak zapatrujesz się na walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej? Z aktualną formą wyrastasz na jednego z faworytów do zajęcia miejsca "na pudle" na koniec sezonu.
Powiem szczerze zachowam się skromnie i powiem szczerze, że jest bardzo dużo kierowców, którzy chcą zająć to trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Uważam, że Norbi, Patryk, Szymek, Kuba no oni jednak też są doświadczeni i też na pewno chcą osiągnąć to 3 miejsce. Ja podchodzę do tego trochę inaczej niż w poprzednim sezonie. Wtedy bardzo cisnąłem na to 3 miejsce i w ostateczności nie udało mi się go osiągnąć. W tym sezonie podchodzę bardziej z pokorą do tego i co będzie to będzie. Uważam jednak, że 3 miejsce może przypaść Szymkowi albo Norbiemu.
Patryk, piąta pozycja na mecie jest dla ciebie dobrym wynikiem, chociaż można odnieść wrażenie, że mogło być lepiej. Zgodzisz się z tym stwierdzeniem?
Patrique2001: Oczywiście. Mimo, że kompletnie nie mogłem wyczuć toru, to była szansa na podium. Szkoda tylko, że ktoś i/lub coś mi to uniemożliwiło. Start postanowiłem odpuścić, żeby uniknąć hołoty w środku stawki i żeby samemu nic nie odwalić, ale wyszło na odwrót - z Kubą prawie powtórzyliśmy Singapur z 2017 roku, a potem w T1 i T2 jacyś kamikadze chcieli wciskać sie "na dziesiątego". Cudem było przetrwanie tych zakrętów, choć w T2 już byłem obijany i prawie że obracany. Potem wyje*ałem się w dwunastym zakręcie, a pierwszy postój trwał z dupy 8 sekund, gdy pozostałe trwały 3. Przed drugim i trzecim postojem też sie zesrałem w T12, a jakby było mało, to mając stratę mniej niż sekundy do Norbiego w końcówce, też wyleciałem w tym zakręcie.
Z czego mogły wynikać popełnione błędy w wyścigu, które miały miejsce w tym samym miejscu? Jak sądzisz?
Cóż, albo za bardzo przycinałem wierzchołek, albo brałem ten zakręt zbyt "asekuracyjnie". Jak już wspomniałem, nie czułem się na tym torze komfortowo.
Niemniej można odnieść wrażenie, że od momentu rozwiązania problemów natury sprzętowej forma staje się coraz lepsza. Czy będziesz zatem w stanie regularnie walczyć o podia?
O podium to ja walczyłem nawet na zepsutym i zastępczym sprzęcie. Kwestia głowy, na tym etapie poprzedniego sezonu coś się w niej zjebało i jeździłem jak Kvyat, a teraz, gdy zostawiłem te problemy za sobą i zresetowałem głowę, to odzyskałem dyspozycję z V sezonu.
Kuba, za tobą seria kilku niezbyt udanych wyścigów, w których to zajmowałeś miejsca pod koniec pierwszej dziesiątki. Nie są to wyniki marzeń, prawda?
Kubusa96: Nie są, ale nie było mnie zbytnio stać na więcej. To znaczy w RPA na własne życzenie zgubiłem sześć punktów i żałuję tego bardzo, ale w USA i Hiszpanii no to po prostu brakowało wielu rzeczy. Nie złożyło się to wszystko w czasie. Tu dużo pracy, tam sesja, tam uroczystości rodzinne, no trochę tego było. Szczególnie studia dały mi w kość, w jeden dzień miałem choćby cztery egzaminy, spałem maksimum pięć godzin. Nie jest to komfortowa sytuacja dla kogoś, kto lubi sobie pospać. Oczywiście w trakcie wyścigów nie jechałem rewelacyjnie i nie do końca można to tym usprawiedliwiać. Gdzieś pojawiło się zmęczenie tym sezonem, prawdopodobnie dlatego, że nie idzie mi tak dobrze, jak w poprzednim sezonie. Wszystko przychodzi mi dwa czy nawet trzy razy trudniej. Ciągle nieustannie pracuję nad tym, by bolid prowadził się jeszcze lepiej i to naprawdę jest bardzo męczące. Dlatego też ta moja postawa była w ostatnich trzech wyścigach jaka była, zdaję sobie sprawę ze swoich błędów i przyjmuję to z pokorą. Zauważmy też, że teraz już rywale błędów nie wybaczają, stąd wyniki są jakie są. W sumie to fajnie, że przez tyle sezonów taką drogę się przeszło, że teraz muszę się mocniej pomęczyć nawet o punkty. No i też nigdy nie byłem jakimś utalentowanym simracerem, zwłaszcza na rFactorze, co teraz doskonale możecie zobaczyć. Dlatego nie narzekam, będę próbował dalej, teraz może będzie trochę luźniej, więc myślę pozytywnie.
Niegdyś byłeś uważany za kierowcę, który wykorzysta wszystkie drobne potknięcia innych w drodze po sukces, a w ostatnim czasie role się nieco odwróciły - jak to skomentujesz?
A kto tak o mnie uważał albo mówił? <śmiech> Cóż, no tak jak mówiłem, na moją ostatnią postawę złożyło się wiele czynników i stąd moje błędy, których nawet za bardzo nie można nazwać drobnymi. Są one dość głupie i wynikają z tego, o czym mówiłem. A to, że inni teraz z tego korzystają pokazuje, jaką drogę przeszli i przeszła ta liga. Wielu zawodników nawiązało współpracę z innymi, korzystali z tego i zbierają tego owoce. Kiedyś faktycznie było tak, że inni robili dużo błędów i doskonale zdawałem sobie z tego sprawę, dlatego tam zdarzało się je wykorzystać. Teraz już zdecydowanie rzadziej można na to liczyć. Nie będę z tego powodu psioczył, bo jednak jeżeli udało się dojść do tego poziomu, to znaczy, że w pewnym sensie moja misja się wypełnia. Bo taki był plan od początku - przede wszystkim dać radość innym, żeby rozwijali się i doszli do poziomu, który będzie naprawdę wysoki. Myślę, że mogę powiedzieć, że tak właśnie się dzieje. Oczywiście, mamy dość dużo ułatwień, bo przecież sporo w setupie jest poblokowane, ale uważam, że skoro rFactor daje taką możliwość, to nie można z tego nie skorzystać. Wtedy naprawdę się dowiadujemy, kto ile potrafi. Ja jako kierowca osiągnąłem uważam i tak więcej, niż wskazywałyby moje możliwości, mój ,,talent" do tego i gdy będę kończył karierę, to będę wiedział, że zrobiłem coś naprawdę fajnego. Dlatego też ważniejsze jest to, by liga funkcjonowała dobrze, a ludzie w niej jeżdżący się rozwijali i byli zadowoleni. Więc skoro jest mowa o odwróceniu ról, to powiedziałbym nawet, że to dla mnie komplement. Bo to znaczy, że moja praca jako szefa tej ligi jest wykonywana w taki sposób, jaki sobie nakreśliłem w 2016 roku. Oczywiście jednak jestem też świadom swoich błędów i chcę jak najlepiej prezentować się na torze, więc będę walczył i trenował dalej, żeby przeciwnicy mieli jednak ze mną trochę trudniej.
Wraz z Szymkiem zajmujecie trzecie miejsce w klasyfikacji zespołowej z dość bezpieczną przewagą nad Ferrari i Williamsem, które jednak zaczynają osiągać coraz lepsze wyniki. Czy obawiacie się tego, że oba zespoły zdołają nawiązać z wami walkę o najniższe miejsce na podium?
Staramy się o tym nie myśleć. Na naszą korzyść działa to, że tak naprawdę dwa pierwsze miejsca są zarezerwowane dla Marka i Trzaska, a do tego jeszcze jest Norbi, więc tak naprawdę ta cała układanka sprawia, że nas dwoje zdobywa tyle punktów ile Ferrari i Williams. O dziwo, Szprycek nie daje dużego wsparcia Patrykowi i będzie mu bardzo trudno to zmienić. Barti ściągnął do siebie Mikrusa, który oczywiście ma możliwości, jednak wydaje mi się, że w tym sezonie jeszcze nie wskoczy na poziom, który dawałby mu miejsca w czołowej szóstce. Jeżeli oba te teamy będą odrabiać po pięć punktów na wyścig, to nie stanie nam się krzywda. Nie oznacza to jednak, że czuję się już wspaniale i pewnie albo że broń Boże lekceważę przeciwników. W tej chwili Barti i Patrique są w lepszej sytuacji od nas. My mamy swoje problemy, które usilnie próbujemy rozwiązać, ale idzie nam to jak po grudzie, dlatego też jeszcze wszystko jest możliwe. To jest osiem wyścigów i nigdy nie wiesz co się wydarzy. Na przykład w jednym spadnie deszcz, może akurat Marek czy Tarask będą mieć gorszy dzień i się zderzą, albo ktoś ich sprzątnie i już robi się sytuacja, w której pierwszymi do wygrania wyścigu będą właśnie Barti i Patrique. Dlatego też przede wszystkim patrzymy na siebie i staramy się robić swoje, aby po prostu nie narobić sobie jakiś problemów. Będzie bardzo ciężko, od początku powtarzam, że trzecie miejsce na koniec będzie dużym sukcesem i podtrzymuję to w całości, dlatego będziemy się z całych sił starać, aby ten nasz sukces osiągnąć i przy okazji nie liczyć na pomoc przeciwników.
Za nami kolejny bardzo emocjonujący wyścig, co w tym sezonie jest chlebem powszednim. Jak byś ocenił to Grand Prix patrząc na całokształt oraz w porównaniu do wcześniejszych wyścigów?
Barti: Patrząc na poprzednie wyścigi nadal widać progres. Kierowcy starają się walczyć ze sobą w miarę fajny sposób, chociaż nie zawsze to wychodzi chodzi mi m.in. o sytuacje Kiroshimy czy Pandodo, gdzie obaj zachowali się trochę nie fajnie wobec kierowców. Uważam jednak, że to GP było pełne emocji i kierowcy powinni nadal rozwijać swoje umiejętności, jak też próbować unikać błędów z poprzednich wyścigów.
Patrique2001: Zgodzę się ze stwierdzeniem, że był to ciekawy wyścig. Szanse na walkę o podium miało ponad 5 kierowców, a wolne było tylko drugie i trzecie miejsce. Dobór opon zrobił dobrą robotę i dał więcej możliwości strategicznych - przyznam szczerze, że po treningu, gdy analizowałem swoje dłuższe przejazdy, zgłupiałem.
Kubusa96: Było bardzo dobrze, na starcie znów zawodnicy zachowali się bardzo rozsądnie, choć było niezwykle ciasno no i agresywnie. Ja w pierwszym zakręcie pojechałem bardzo asekuracyjnie, co inni bezlitośnie wykorzystywali. Strasznie też się pchali, ale nikt ostatecznie nie ucierpiał więc żadnych pretensji nie mam, bo powtarzam, że nie ma potrzeby interwencji, gdy zawodnicy walczą na równych zasadach i nie robią się krzywdy. Potem po prostu widzieliśmy to, co w tym sezonie, czyli walkę na całego, bez jakiś niepotrzebnych wyskoków. Wynika to z tego, że różnice w środku stawki nie są duże, dlatego też walka nieustannie trwa. Nie różniło się to zbytnio od poprzednich wyścigów, po prostu kontynuujemy naszą pracę, którą wszyscy wykonujemy od początku sezonu i to naprawdę jest bardzo fajna sprawa. Tylko dwie rzeczy - szkoda, że Kiro tak załatwił Kamila, ale też uważam, że potem lincz na Kozę to była naprawdę gruba przesada. Te epitety naprawdę były poniżej jakiegokolwiek poziomu i tym osobom powinno być naprawdę wstyd. Kiro zrobił błąd, dał ciała, ale trzeba go wspierać i mu pomagać. To jest kompletnie inny człowiek niż cała reszta i powinniśmy mieć to na uwadze. Trzeba docenić, że dokonał postępu, kończy wyścigi i teraz dalej go wspierać w tym co robi, żeby nie dochodziło już do takich sytuacji jak ta. To są właśnie wyścigi, przecież mi też kiedyś zdarzyła się podobna kolizja z Taraskiem, więc nigdy nie przewidzisz. A przy dublowaniu trzeba być naprawdę uważnym. Ta druga rzecz - nie mieliśmy walki o wygraną, bo Markovsky załatwił Tarasa liczbą pit-stopów i to też na pewno szkoda. Chciałbym też jeszcze zwrócić uwagę na zachowanie niektórych na okrążeniu zjazdowym po skończeniu wyścigu - no ludzie, zachowujcie się jak na kierowców przystało, ustawcie się po Bożemu, a nie jakieś bączki, wjeżdżanie w kogoś... No szanujmy się, naprawdę. Niemniej jednak kolejne udane GP, w którym emocji nie brakowało, bardzo mnie to cieszy i jestem przekonany, że w pozostałych wyścigach nie spuścimy z tonu.
W najbliższym czasie będziemy odwiedzać kolejne europejskie tory, a najbliższy przystanek to legendarny Nurburgring, na którym już gościliśmy w piątym sezonie. Czego zatem oczekujesz od siebie w najbliższym czasie?
Barti: Nurburgring to tor który zawsze jakoś mi leżał. Ogólnie od siebie tak jak w każdym wyścigu oczekuję, że będę się dobrze bawił, na pewno będę starał się być jak najwyżej. Pytanie co z tego wyjdzie? Zobaczymy liczę na dużo walki, która jeszcze bardziej mnie napędza.
Patrique2001: Nie patrzę na klasyfikację, nikt nie wywiera na mnie presji, więc jadę po swoje. Celem będzie po prostu trzymanie się blisko Norbiego. O Bartiego i braci z Renault się nie martwię, ale ich nie skreślam.
Kubusa96: No przede wszystkim to chciałbym wreszcie przejechać wyścig, w którym nie popełniłbym żadnego błędu, po którym naprawdę będę w pełni z siebie zadowolony, bo ostatnio tego nie było. Fajnie byłoby znów tak dobrze pojechać, jak na Phillip Island, gdzie naprawdę byłem konkurencyjny. Bardzo trudno będzie jednak, żeby tak było na Nurburgringu, niemniej lubię po tym torze jeździć i będę chciał dać z siebie wszystko i zaprezentować się jak najlepiej. Tym bardziej, że w wyścigu w piątym sezonie nie pojechałem tam jakoś olśniewająco, było przyzwoicie, ale w ogóle bez błysku. Teraz oczywiście o te fajerwerki to już w ogóle będzie ciężko, ale postaram się, żeby był jednak ten wynik lepszy, niż to było w ostatnich trzech wyścigach. Będę się starał trochę mocniej utrudnić życie rywalom, bo ostatnio jakoś łatwiej mnie wyprzedzają, więc mam nadzieję, że jednak będę trochę trudniejszym przeciwnikiem dla nich i że się pomęczą. Bardziej czekam na te kolejne tory, ale jednak Nurburgring też lubię, więc dam z siebie wszystko i powalczę z całych sił o jak najlepszy rezultat. Priorytet jednak to bezbłędna równa jazda, bo naprawdę ostatnio dawałem plamę i pora w końcu to zmienić.
To by było na tyle, dziękuję serdecznie za udział w konferencji.
Barti: Dziękuję również. Do zobaczenia w Niemczech.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum