· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Historia toru Suzuka rozpoczyna się w 1959 roku, kiedy to założyciel marki Honda chciał wybudować tor do testów i promocji samochodów i motocykli sygnowanych swoim nazwiskiem. Dwa lata później, po wielu dniach rozważań nad układem toru, szef Hondy wysłał telegram do Johna Hugenholtza, który stoi za projektem toru w Zandvoort. Dostał on wolną rękę w kwestii pętli toru - do tego stopnia, że rolnicy zajmujący się hodowlą ryżu na terenie pod budowę toru zostali opłaceni przez Hondę i przeniesieni w inne miejsca, a ich uprawy zostały zrównane z ziemią w kilka dni. Budowę toru ukończono ostatecznie w 1962 roku, a inauguracyjny wyścig wygrał Peter Warr w Lotusie. W trakcie jednego z wyścigów motocyklowych wypadek miał niemiecki kierowca Suzuki, Ernst Degner. W wyniku tego indycentu uległ silnym poparzeniom, z których na szczęście się wyleczył. W ramach uhonorowania życia kierowcy, zakręt w którym doszło do wypadku nazwano jego nazwiskiem.
W latach 80. celem dla toru stała się organizacja wyścigów Formuły 1. W tym celu znacznie przebudowano tor - zakręt Degner przeprofilowano z długiego nawrotu na dwa oddzielne zakręty, a zakręt pod koniec okrążenia stał się szykaną znaną dziś jako Casio Triangle. I cel został zrealizowany, bo pierwsze GP Japonii na torze Suzuka zorganizowano w 1987 roku, a wygrał je Gerhard Berger. W 1989 roku miała miejsce słynna kolizja Alaina Prosta z Ayrtonem Senną, która rozstrzygnęła kwestię mistrzowskiego tytułu na korzyść Francuza - Senna bowiem otrzymał dyskwalifikację za... powrót na tor. Szef FISA (obecnego FIA), który był w dobrych relacjach z Prostem, uznał że Senna zyskał czas poprzez ścięcie szykany. Zespół McLarena odwoływał się od wyroku, ale w zamian Senna dostał 100 tysięcy dolarów grzywny. Rok później, na wniosek Senny i Bergera o przeniesienie pierwszego pola startowego na "czystszą" stronę toru, FISA zareagowała negatywną decyzją. W efekcie startujący z Pole Position Senna przegrał start z Prostem. Aby nie przegrać mistrzostwa, Brazylijczyk... zrewanżował się swojemu rywalowi i wjechał w niego na 1. zakręcie, przypieczętowując tytuł. W 2000 roku na tym torze swój pierwszy mistrzowski tytuł z Ferrari świętował Michael Schumacher, kiedy to pokonał Mikę Hakkinena przy pomocy dobrej strategii zespołu - dzisiaj słowa "Ferrari" i "dobra strategia" to raczej antonimy. W 2005 roku byliśmy świadkami szarży Kimiego Raikkonena, który startował z 17. pola i mimo to zwyciężył. Triumf przypieczętował wyprzedzeniem Giancarlo Fisichelli po zewnętrznej pierwszego zakrętu, na ostatnim okrążeniu. Te wydarzenia zapewniły Suzuce status kultowego wyścigu, który rozstrzygał losy tytułu mistrzowskiego. W 2001 roku, ze względu na wymogi FIA, przeprofilowano eski, a w 2003 zmieniono profil zakrętu 130R - było to pokłosie wypadku Allana McNisha rok wcześniej. W tym samym roku szykanę po 130R przesunięto nieco do tyłu.
Okrążenie rozpoczyna podwójny zakręt w prawo - pierwszy z nich jest bardzo szybki, ale drugi już znacznie wolniejszy, dlatego hamowanie do niego jest bardzo trudne. Te dwa zakręty przechodzą w słynne eski - sekwencję zakrętów lewo-prawo, pokonywanych z prędkością ponad 200 km/h. Wyjście z nich jest bardzo trudne, ponieważ lekkie zahaczenie o pobocze skutkuje bezwładnym sunięciem po żwirze w stronę barier z opon. W trakcie deszczu jest to jeszcze gorszy problem, o czym niestety przekonał się Jules Bianchi w 2014 roku. Drugi sektor zaczynamy zakrętami Degner, oba w prawą stronę. Pierwszy z nich jest bardzo zdradliwy, bowiem trzeba idealnie trafić w wierzchołek. W przeciwnym razie ofiarę czeka uderzenie w bariery - wyzwanie jest o tyle większe, że jest to bardzo szybki zakręt. Druga część tej sekcji to wolniejszy zakręt w prawo, z którego wyjście znajduje się pod mostem. Dalej mamy lekki łuk w prawo i bardzo wolny nawrót w lewo - dobre miejsce do wyprzedzania. Następnie chwila przerwy, bo pokonujemy długi łuk w prawo. Ten wyprowadza nas do zakrętu Spoon. Pierwsza część to bardzo szybki zakręt w lewo, który przechodzi w znacznie wolniejszy zakręt. Nie jest to dobre miejsce do wyprzedzania, o czym w 2018 roku przekonał się Sebastian Vettel. Następna w kolejce jest długa prosta prowadząca do słynnego zakrętu 130R. Dojazd do niego znajduje się nad wyjściem z sekcji Degner. Sam zakręt 130R zawdzięcza nazwę od pierwotnego promienia, który wynosił właśnie 130 metrów. Wyjście z niego przechodzi w dość wolną szykanę prawo-lewo, która jest kolejnym dobrym miejscem do wyprzedzania. Wyjśnie z niej przechodzi w długi zakręt w prawo, który kończy okrążenie tego toru.
Rywalizacja o GP Japonii zadebiutowała w ligowym kalendarzu już w pierwszym sezonie. Był to pierwszy wyścig Taraska w tej lidze. Kierowca z Redy nie mógł go jednak uznać za udany, bowiem dojechał do mety dopiero na 10. miejscu. Od startu do mety o zwycięstwo walczył tercet Markovsky-Kubusa96-TiDiEj (vel Patrique2001), a nie przeszkodziły im w tym ich własne błędy pokroju obrotów na wjeździe do pit-lane (Markovsky) czy obrotów w zakręcie Degner (Kubusa96, TiDiEj). Rywalizacja rozstrzygnęła się na przedostatnim okrążeniu, kiedy to jadący w Red Bullu TiDiEj źle ocenił odległość od jadącego za nim Kubusy - chciał on wyprzedzić rywala po zewnętrznej zakrętu 130R, ale nadział się na jego przedni spojler i się obrócił. Wyścig wygrał Marek, a Kuba spadł za kierowcę Red Bulla w wyniku kary za tę kolizję - czy słuszną? Trudno stwierdzić, to były czasy F1 Challenge. W II sezonie nie udało nam się dotrzeć do Japonii, ale w III sezonie już tak. Gospodarzem wyścigu był tym razem tor Fuji Speedway. Pod nieobecność Marka, o zwycięstwo walczył Patryk Kręgiel i Tarask. W walkę zamieszany był też Szymusso, ale start z Pole Position zamienił na 5. miejsce. Wyścig wygrał Patryk, drugi dojechał Tarask - pomimo obrotu i spadku wgłąb stawki, a podium uzupełnił Kubusa96. W IV sezonie liga ponownie ominęła Japonię, by w V sezonie wrócić na Suzukę. O tym wyścigu było już mówione wiele, ale warto go wspominać. O zwycięstwo walczyła grupa Markovsky-Kamilo-Szymusso-Patrique2001, choć to głównie za sprawą problemów natury technicznej w bolidzie Marka. Tarask miał także spore szanse na triumf, ale pogrzebał je poprzez karę przejazdu przez pit-lane. Ostatecznie wyścig wygrał Kamilo, drugi dojechał Markovsky, a podium uzupełnił Szymusso. Patrique dojechał na 4. miejscu, chociaż miał spore szanse na triumf - pogrzebał je obracając Szymussa na wyjściu z sekcji Degner, przez co musiał oddać mu pozycję. Relację z tego wyścigu znajdziecie TUTAJ. W VI sezonie liga zawitała na tor Aida, gdzie bezkonkurencyjny był Markovsky. Podium, z ponad półminutową stratą, uzupełnili Szymusso i Kubusa96, którzy reprezentowali Williamsa. Wtedy to zakończyła się seria podiów zespołu Force India, gdyż Barti dojechał czwarty, a Patryk nie mógł się zjawić na tym wyścigu z powodu wyjazdu. W VII sezonie ponownie zawitaliśmy na tor Fuji, gdzie wygrał Markovsky. Drugi dojechał Tarask, a walka o trzecie miejsce rozstrzygnęła się w niezbyt ciekawy sposób - Kamilo i Szymusso tak zawzięcie walczyli ze sobą, że obaj się zderzyli. W efekcie na trzecie miejsce wskoczył Kubusa, Szymusso spadł na piąte, a Kamilo na siódme miejsce.
Jak wygląda sytuacja przed tym wyścigiem? Głównym faworytem do zwycięstwa jest bezapelacyjnie Tarask. O podium powinni walczyć Norbi, duet Toro Rosso, Alfy Romeo i Kamilo. Trudno ocenić położenie kierowców Williamsa - mówi się bowiem, że Szprycek jest bardzo zadowolony ze swojej formy na tym torze, a z kolei Patrique bardzo narzeka na swój bolid. Co ciekawe, to kierowca z Radlina jest wielkim fanem tego toru, a jego zespołowy kolega wprost przeciwnie. Jednego natomiast możemy być pewni już teraz - Patrique tego wyścigu nie wygra, bowiem ciąży na nim kara przejazdu przez pit-lane za kolizję z Kamilem w Nowej Zelandii. O kolejne punktowane miejsca powinni walczyć kierowcy Renault, Adve, Matif6124 oraz Pandodo. Chrapkę na punkty na pewno mają też Kamilr2000, Ostachim, Kiroshima i Shadowowski, ale w ich sytuacji maksimum może być walka o dojazd do mety i jak najmniejszą stratę do reszty stawki.
Ważne informacje:
Nazwa toru: Suzuka International Racing Course
Lokalizacja: Suzuka, prefektura Mie, Japonia
Długość toru: 5,807 km
Liczba okrążeń (F1): 53
Liczba okrążeń (liga): 27
Dystans wyścigu: (F1): 307,771 km
Dystans wyścigu (liga): 156,789 km
Program GP:
Trening: 26.05.2019 (niedziela), godz. 20:00
Kwalifikacje: 27.05.2019 (poniedziałek), godz. 19:45
Wyścig: 27.05.2019 (poniedziałek), godz. 20:30
Prognoza pogody: Kierowców przywita bezchmurne niebo i dosyć wysokie temperatury, sięgające 20 stopni Celsjusza. Szansa na opad deszczu wynosi 0%.
Historia wyścigów o GP Japonii i wyścigów na Suzuce daje nadzieje na bardzo emocjonujący wyścig. Nowe samochody zapewnią kierowcom dużo zabawy na przestrzeni całego okrążenia, co dodatkowo podnosi poziom emocji. Kto więc zwycięży w kraju kwitnącej wiśni? Czy będzie to Tarask? Może pierwszego triumfu doczeka Norbi? Czy kierowcy Alfy Romeo ponownie będą walczyć o podium? Czy problemy techniczne ominą Mikrusa i Dodo? Czy Ferrari wypełni "Mission Spinnow"? Tego dowiecie się w relacjach z GP Japonii, na które już dziś serdecznie zapraszam. Pozdrawiam, Patryk.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum