· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Frekwencja była lepsza, niż podczas pierwszego dnia - pojawiło się piętnastu zawodników, co jest wynikiem przyzwoitym. Ze stałych członków zabrakło ponownie Aftera, a oprócz niego nie pojawili się także Shadowowski oraz zespół Jordana, który już z Rosji wyjechał. Pojawił się za to Kamilo, dzięki czemu po raz pierwszy na tor wyjechało Ferrari, podobnie jak zespół Prosta, który akurat na brak kierowców tym razem nie narzekał - oprócz podstawowych, mieli także ,,testowego", w osobie Szymonna04. Był to jedyny człowiek spoza ligi na sesji. Kierowcy punktualnie o 20 wyjechali z alei serwisowej i większość z nich szybko zabrała się do pracy. Znakomita większość postanowiła szlifować ustawienia bolidu i skupiła się wyłącznie na szybkich okrążeniach. Praktycznie nikt nie decydował się na to, by pojechać na twardych oponach. Zrobił to jedynie Patrique2001, ale wykręcił jedno kółko i... tyle go widzieli. Ważniejsze dla niego było rozgrywane w rzeczywistym świecie GP Meksyku. Bardzo szybko mocne tempo pokazał Tarask, który próbował zejść poniżej 1:41. Pozostali byli za nim dość daleko w tyle. Początkowo na drugą pozycję wskoczył Szprycek, ale z tej lokaty zluzował go Norbi. Potem na trzecią pozycję wskoczył Kubusa96. Z dobrej strony pokazał się także MikruseK, natomiast reszta kierowców zaczęła dość niemrawo. Prym w tej kategorii wiódł Szymusso, ale wicemistrz w końcu się nieco przebudził i przebił się na trzecią pozycję. Fajnie pokazał się także Yodson, który dość wyraźnie był szybszy od grupki, z którą teoretycznie powinien rywalizować. Pokonał także Pandodo, choć kierowca Saubera do końca walczył o pobicie jego wyniku. Przy okazji chciał się dowartościować lepszym wynikiem od Patrique'a, ale szybko sprowadzono go na ziemię, przypominając, w jaki sposób kierowca BAR-a potraktował tę sesję. Pozostali kierowcy tracili sporo, ale była tam bardzo ciekawa rywalizacja. Ciekawostką jest dopiero trzynasty czas Kamila. Trudno powiedzieć, czy to efekt jazdy z paliwem, czy też kierowca Ferrari po raz pierwszy zapoznał się z tym samochodem. Na czele tej grupki znalazł się Karlique, który nie ma już chyba takich negatywnych wrażeń, jak po testach posezonowych. Jednak jego przewaga nad Graczkiem i Ostachimem była niewielka. Pewnym plusem można chyba uznać postawę tego ostatniego, gdyż na razie jego czasy są przyzwoite. Natomiast przedostatnie miejsce rzutem na taśmę zdobył Szymonn04, wykręcając lepszy wynik od Kiroshimy, który jednak nie pozostawił po sobie złego wrażenia, a w pewnym momencie był nawet na dwunastym miejscu.
Pozycja
Kierowca
Zespół
Czas
Strata
1.
Tarask
Williams
1.40.702
-
2.
Norbi
Williams
1:40.841
0:00.139
3.
Szymusso
McLaren
1:41.458
0:00.756
4.
Kubusa96
McLaren
1:41.693
0:00.991
5.
Szprycek
BAR-Supertec
1:41.706
0:01.004
6.
MikruseK
Arrows
1:41.997
0:01.295
7.
Yodson
Prost
1:42.270
0:01.568
8.
Pandodo
Sauber
1:42.346
0:01.644
9.
Patrique2001
BAR-Supertec
1:42.631
0:01.929
10.
Karlique
Arrows
1:43.881
0:03.179
11.
Graczek
Prost
1:43.928
0:03.226
12.
Ostachim
Benetton
1:43.970
0:03.268
13.
Kamilo
Ferrari
1:44.884
0:04.182
14.
Szymonn04
Prost
1:45.001
0:04.299
15.
Kiroshima
Sauber
1:45.464
0:04.762
W tej właśnie kolejności, którą prezentuje powyższa tabela, zawodnicy mieli ruszyć do wyścigu. Jednak do zawodów nie przystąpił Patrique, co było trochę zagraniem nie fair - wystarczyło powiedzieć i wtedy każdy zawodnik za nim byłby oczko wyżej. Zawodnicy nie mieli przejeżdżać okrążenia formującego, nie musieli też zjeżdżać do boksu - czekało ich po prostu dziesięć okrążeń, a opony miękkie miały spokojnie starczyć na cały przejazd. Zawodnicy więc po chwili przerwy ustawili się na polach startowych i po zgaśnięciu czerwonych świateł ruszyli. Tarask bez problemu utrzymał prowadzenie, za to gorzej zareagował Norbi, którego w pierwszym zakręcie objechał Szymusso. Kubusa też zdołał go wyprzedzić, agresywnie pojechał też Szprycek. Doszło do kontaktu, w wyniku którego tylko refleks uratował Kubusę przed obrotem, a po chwili wrócił na trzecią lokatę, bowiem wyprzedził duet Szprycek-Norbi w czwartym zakręcie. Coś dla siebie chciał ugrać także MikruseK, ale musiał odpuścić i zostać na szóstym miejscu. Tradycyjnie świetnie wystartował Karlique, dzięki czemu wyprzedził Pandodo i Yodsona, który akurat tego fragmentu nie mógł zaliczyć do udanych. Z wyścigiem pożegnał się natomiast niemal od razu Kamilo, nie wiemy, czy to efekt jakiejś kolizji (była żółta flaga), czy też problemów technicznych. Faktem jest, że do dziesiątki wskoczył Szymonn04, który jednak razem z Ostachimem, Graczkiem i Kiroshimą, tracili niemal od razu sporo. Natychmiast rozgorzała walka. Tarask i Szymusso nieco odjechali, zaś Kubusa musiał być czujny, gdyż za nim czaili się Szprycek, Norbi i Mikrus. Kierowca Williamsa był zdecydowanie najszybszy
w tej grupce i chciał to udowodnić, ale chyba trochę się zagotował i wpakował się w Szprycka. Kierowca BAR-a ugryzł się w język (cud!) i postanowił ,,spokojnie" opuścić bolid.
Norbi się jednak tym nie przejął i chciał atakować dalej. Kubusa jednak ani myślał oddać lokaty i przy dojeździe do zakrętów 2.-3., zjechał na wewnętrzną, przez co Norbi ściął szykanę. Oddał pozycję, ale przy tym odrobinę się zagapił i stracił pozycję na rzecz Mikrusa. W tym czasie Pandodo miał problem z uporaniem się z Karlique, który robił co mógł, żeby obronić pozycję, a przy tym kierowca Saubera znów był agresywny i nierozważny, przez co doszło do paru kontaktów, na szczęście nieznacznych. W końcu Dodo zdołał wyprzedzić rywala i wskoczyć na szóste miejsce. Z przodu nie działo się nic. Tarask bez problemu powiększał przewagę nad Szymussem, który kontrolował sytuację. Kubusa miał chwilę oddechu, bowiem Mikrus blokował Norbiego, ale trwało to niezbyt długo i kierowca z Grodziska Wielkopolskiego znów ruszył w pościg za miejscem na podium tego wyścigu. Tymczasem błąd popełnił Szymonn04, w efekcie spadł na przedostatnie miejsce. Na wyższą pozycję wskoczył Ostachim, ale na ósmym kółku popełnił fatalny błąd, w wyniku którego on odpadł z wyścigu, a ucierpieli Graczek i Kiroshima, dzięki czemu Szymonn wrócił na dziewiąte miejsce. Z przodu natomiast Kubusa dawał popis defensywnej jazdy, z którą Norbi nie potrafił sobie poradzić. Skorzystać chciał na tym Mikrus, który znów zbliżył się do tej dwójki, ale nie wytrzymał ciśnienia, zahaczył o bolid Norbiego i obrócił się. Z trudem kierowcy Arrowsa udało się obronić pozycję przed Pandodo, a w międzyczasie Yodson poradził sobie z Karlique. Niezwykle ciekawie było jeszcze na ostatnim okrążeniu. Norbi postanowił jeszcze raz zaatakować w szykanie na początku toru, ale - tak się wydawało - pomógł sobie ścięciem. Nie oddał jednak pozycji, ale na końcu drugiego sektora Kubusa złapał jeszcze tunel aerodynamiczny i dość późno hamował. Trochę przesadził i próbował ratować się przed kolizją, ale do kontaktu doszło. Ostatecznie kierowca McLarena wrócił na trzecie miejsce i postanowił go nie oddawać. Tuż po wyścigu panowie uznali, że to tylko testy i są na remis, więc wszystko było w porządku, dodając, że podczas sezonu będzie trzeba jednak bardziej uważać. Poza tym jednak była piękna walka. Mikrus ostatecznie odparł atak Dodo i dojechał piąty, a na pozostałych miejscach emocji już nie było.
To oczywiście jedynie testy, z których nie ma co wyciągać daleko idących wniosków. Wydaje się jednak, że Tarask na ten moment jest zdecydowanie z przodu, a wysoko stoją też akcje Norbiego. McLaren też zaprezentował się nieźle, za to wielką zagadką pozostaje dyspozycja BAR-a i Ferrari. W przypadku tej pierwszej ekipy jednak mamy jakiś zalążek informacji i powinniśmy się spodziewać, że znów będą w czołówce, Ferrari natomiast to na razie kompletna niewiadoma. Z dobrej strony pokazał się Mikrus, który chyba jest bliżej czuba tabeli, niż wcześniej, ale to jeszcze wyjdzie w praniu. Nieźle powinien wyglądać też Pandodo, a na plus pokazał się Yodson. Niezwykle ciekawie powinno być w środku stawki, a pamiętajmy, że jest jeszcze Jordan. Plusy widać w przypadku Ostachima i Kiroshimy, ale na pewno stać ich na jeszcze więcej. Co najważniejsze jednak - kierowcy bardzo pozytywnie odbierają nowego moda, który stwarza duże możliwości walki i powinno także dawać większą szansę kierowcom, którzy bronią swojej pozycji. Wygląda też na to, że nie będzie problemu z ,,hitboxami", jak miało to miejsce w poprzedniej kampanii. Trudno jednoznacznie określić, jak wygląda sytuacja z serwerem, ale miejmy nadzieję, że uzyskamy na ten temat jeszcze więcej odpowiedzi. Przed kierowcami teraz dzień przerwy, po czym udadzą się do Norymbergi na specyficzny tor Norisring. Tam raczej zupełnie nie wyciągniemy wniosków jeśli idzie o czasy kierowców, bowiem ze względu na długość toru, różnice powinny być w zasadzie żadne. Ale wiadomo, że jedni odnajdą się lepiej, inni gorzej, jest to jednak przede wszystkim okazja do poznania moda, ustawień samochodu, oraz sprawdzenia wszystkich rzeczy z nim związanych. Dlatego gorąco zapraszam i zachęcam do udziału w drugiej turze testów, gdyż jest to naprawdę istotne, abyśmy mogli jak najwięcej się dowiedzieć przed startem sezonu. A za udział w jazdach w Sochi bardzo dziękuję. To wszystko na ten moment. Pozdrawiam, Kubusa96.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum
Forum 
