· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Historia toru w Montrealu rozpoczyna się w 1978 roku . Wtedy to na sztucznie utworzonej wyspie Notre Dame na rzece świętego Wawrzyńca (powiedzcie to głosem Andrzeja Borowczyka), wybudowanej z powodu wystawy Expo '67 postanowiono wybudować drugi znaczący obiekt sportowy - pierwszym był tor regatowy używany w trakcie Igrzysk Olimpijskich w 1976 roku - padło na tor wyścigowy. Był to dobry wybór, gdyż poprzednio goszczący GP Kanady obiekt Mosport przestał odpowiadać wymaganiom F1. Pierwsze GP Kanady w Montrealu padło łupem Gillesa Villeneuve'a, którego imieniem nazwano ten tor w roku 1982 - roku śmierci kanadyjskiego kierowcy Ferrari. W 1987 roku F1 nie zawitała do Montrealu, gdyż obiekt przechodził gruntowną przebudowę - przede wszystkim przeniesiono aleję serwisową w obecne miejsce (dawniej była ona przy wyjściu z nawrotu nr 10) oraz przebudowano dojazd do dzisiejszych zakrętów 1-2. W 1991 roku szykana kończąca okrążenie uzyskała obecną formę, a w 1996 roku odcinek od nawrotu nr 10 do końca okrążenia spotkał ten sam los. W 2002 roku z kolei zmodyfikowano wyjazd z pit-lane i nieco skrócono okrążenie poprzez "cofnięcie" nawrotu. W 1999 roku oficjalnie narodziła się legenda "Ściany Mistrzów" - w trakcie wyścigu rozbili się tam odpowienio: Michael Schumacher (Ferrari), mistrz świata z lat 1994-1995 i 2000-2004, Damon Hill (Jordan), mistrz świata z roku 1996, Jacques Villeneuve (BAR), mistrz świata z 1997 oraz mniej znany Ricardo Zonta (również BAR), mistrz świata serii FIA GT z 1998 roku. W 2007 roku potężny wypadek w nawrocie nr 10 miał z kolei Robert Kubica, ale rok później pomścił ten incydent w jedyny słuszny sposób - wygrał wyścig. W 2011 roku Kanada gościła z kolei najdłuższy wyścig w historii F1 - trwał on ponad 4 godziny. Wszystkiemu winna była ulewa, która przerwała rywalizację na dwie godziny. Rywalizacja padła łupem Jensona Buttona, który w pewnym momencie jechał nawet na ostatnim miejscu. Prowadził on w wyścigu tylko raz - na ostatnim okrążeniu, kiedy to Sebastian Vettel popełnił błąd.
Okrążenie zaczyna lekki łuk, który prowadzi do mocnego hamowania do pierwszego zakrętu - klasyczny zakręt w lewo pod kątem niemalże 90 stopni. Ten z kolei przechodzi w również wolny nawrót w prawo. Tutaj trzeba uważać na kierowców wyjeżdżających z alei serwisowej, gdyż wyjazd prowadzi na linię jazdy w nawrocie. Po krótkiej prostej mamy kolejne hamowanie do szykany prawo-lewo, którą pokonuje się na 3-4. biegu. Na wyjściu zbliżamy się maksymalnie do ściany, by trzymać wewnętrzną w długim zakręcie nr 5. Ten z kolei kończy pierwszy sektor i przechodzi w wolną szykanę lewo-prawo. Prawy zakręt nr 7 pokonuje się jednak bez odjęcia gazu i również szuka się ściany na wyjściu. Następnie mamy kolejną chwilę odpoczynku i tuż przed mostem rozpoczynamy hamowanie do kolejnej szykany prawo-lewo. Łatwo w niej popełnić błąd i zwiedzić pobocze. Na wyjściu również szukamy ściany, ale nie należy z tym przesadzać. Ta szykana prowadzi na kolejną prostą, która przechodzi w słynny nawrót nr 10 - mocne hamowanie, redukcja do 2. biegu i tym razem staramy się wyjść na środku toru, by maksymalnie skrócić czas przejazdu i zyskać na prędkości - teraz mamy bowiem długą prostą z lekkimi łukami nr 11 i 12, ale nawet nie odczuwa się przejazdu przez nie. Gdy zdążysz przemyśleć swoje życie, zaczynasz hamować do szykany prawo-lewo, gdzie czekają łatwe do ścięcia krawężniki oraz "Ściana Mistrzów", czy jak to kiedyś powiedział Robert Kubica - "Mistrz Ściany" - po angielsku to wyrażenie ma lepszy wydźwięk. W strefie hamowania jest też wjazd do alei serwisowej, także jeśli chcesz zjechać do boksów, a zawodnik przed Tobą hamuje do szykany - również zwolnij, żeby go nie staranować.
GP Kanady w ExtremeF1 gościło czterokrotnie, z czego trzy razy liga wizytowała tor w Montrealu. Pierwsza wizyta miała miejsce w III sezonie - wtedy to wygrał Szymusso, pokonując Taraska i Markovsky'ego. Czołową piątkę uzupełnili Kubusa96 i Sorontar. Szansę na dobry wynik miał Patrique2001 (wtedy jeżdżący pod nazwiskiem), ale wolał ścinać i poszerzać tor, przez co do jego rezultatu doliczono aż minutę i spadł na ósme miejsce. W IV sezonie wygrał z kolei Markovsky, który w pokonanym polu zostawił Patryka (tym razem jechał czysto) oraz Szymussa. Za nimi uplasowali się ponownie Kubusa96 i Sorontar, a Tarask dojechał dopiero szósty. Ostatnia wizyta w Montrealu miała miejsce w VI sezonie - wtedy ponownie wygrał Markovsky, a podium uzupełnili Szymusso i Patryk - jak widać, zamienili się oni miejscami względem IV sezonu. Czołową piątkę uzupełnili Barti oraz After. Nie był to udany wyścig dla Kubusy96, który zajął szóste miejsce, ani dla kierowców Benettona - Tarask był dopiero ósmy, a Norbi dziewiąty. W VIII sezonie kierowcy udali się na tor Mosport, gdzie wygrał Tarask - i to pomimo kary przejazdu przez pit-lane. Drugie miejsce zajął Patryk, podium uzupełnił Norbi, a za nimi uplasowali się Szymusso i After. Charakterystycznym miejscem tego toru były zakręty 5 i 6, które sprawiały kierowcom mnóstwo kłopotów i powodowały sytuacje takie jak jazda Shadowowskiego do tyłu, czy zawiśnięcie Matiiego na skarpie.
Jak wygląda sytuacja w stawce? Po GP Francji w klasyfikacji punktami zrównali się Tarask i Patrique, ale liderem jest Tarask - w Monako i w Le Mans ruszał z pierwszego pola. I to raczej między tą dwójką rozstrzygnie się walka o wygraną. Zagrozić im będą chcieli kierowcy McLarena oraz Norbi i Kamilo - ale oni muszą uważać również na Szprycka i Aftera, który po fatalnym wyścigu w Monako i nieobecności we Francji ma coś do udowodnienia zarówno sobie, jak i zespołowi. Środek stawki to z kolei królestwo Mikrusa, ale kierowca Arrowsa musi uważać na Yodsona, który udowodnił swoją dobrą dyspozycję w zdradliwych warunkach pogodowych w Le Mans. Za tą dwójką walkę z kolei stoczą Kamilr2000, który dość nieoczekiwanie nadal utrzymuje się na 4. miejscu w klasyfikacji, Wujek, Pandodo, a także Graczek. O pojedyncze punkciki walkę na śmierć i życie powinni stoczyć Karlique, Kiroshima oraz kierowcy Benettona. w Montrealu jest kilka miejsc do wyprzedania, więc na nudy nie powinniśmy narzekać. Do tego tor w Kanadzie jest bardzo krótki, więc różnice powinny być znikome.
Informacje o wyścigu:
Nazwa toru: Circuit Gilles Villeneuve
Lokalizacja: Montreal, Kanada
Długość: 4,361 km
Ligowy rekord okrążenia: Szymusso - 1:13.460 (07.08.2017, Red Bull)
Ilość okrążeń: 35
Dystans wyścigu: 152,635 km
Prognoza pogody: w niedzielę jest dość duża szansa na opady śniegu (rFactor nie jednak na opad śniegu, więc w razie opadów zadowolimy się deszczem) - 45% szans. W poniedziałek za to szanse na jakikolwiek opad są znikome (3 do 5%), a kierowców przywitają jedynie chmury.
Kierowców czeka starcie z powszechnie znanym i wybaczającym błędy torem. Tym razem pogoda nie powinna spłatać figla, więc kierowcy będą mogli skoncentrować się jedynie na czystej walce. Czy tak jednak będzie? Kto zwycięży w Montrealu? Kto zostanie ofiarą "Ściany Mistrzów"? Czy kierowcy powstrzymają się od przekraczania limitów toru? Czy może ktoś ze środka stawki namiesza w czołówce? Tego dowiecie się w relacjach z GP Kanady, na które serdecznie zapraszam. Pozdrawiam, Patryk.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum