· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Ciudad del Motor de Aragón (lub Motorland Aragón, można używać obu nazewnictw) jest obiektem położonym w pobliżu miasta Alcaniz we wschodniej części Hiszpanii. Tor ten powstał pod koniec ubiegłej dekady, jego projektantem jest nie kto inny jak Hermann Tilke - postać bardzo znana środowisku motorsportowemu (jednocześnie nie do końca lubiana, ale to jest inny temat). Główną serią wyścigową, którą gości ten tor są, wspomniane we wstępie, MotoGP (i jej towarzyszące serie), która to rywalizuje na tym torze nieprzerwanie od 2010 roku pod szyldem GP Aragonii. Stąd taka nazwa? A no stąd, że zawody Motocyklowych Mistrzostw Świata odbywają się na czterech różnych torach w Hiszpanii, a domyślna nazwa GP Hiszpanii przypada na zawody na torze Jerez, które odbywają się na początku sezonu. W każdym razie, zawody MotoGP na torze w Aragonii odbywają się i nie wygląda na to, by sytuacja miała się zmienić w najbliższej przyszłości. Oprócz MotoGP na tym torze odbywają się zawody World Superbike, innej motocyklowej serii o dużym znaczeniu, jednak nie tak dużym jak w przypadku MotoGP, odbywały się również swojego czasu wyścigi serii World Series by Renault. Do tej serii należy także oficjalny obiekt tego toru, a konkretniej do Arthura Pica, który w 2012 roku ustanowił czas 1:41.376, jednak należy zwrócić uwagę na to, że serie motocyklowe korzystają z nieco innej nitki toru (różnica jest subtelna, ale jednak zawsze jakaś jest).
A skoro o nitce toru mowa, to warto byłoby sobie ją przeanalizować krok po kroku tym bardziej, że ten tor nie należy do powszechnie znanych. Pierwszy wniosek, jaki się nasuwa widząc pętlę toru to "kanciaste" zakręty, których jest całkiem sporo. Okrążenie rozpoczyna się dość krótkim dojazdem do pierwszego zakrętu w lewo, który potem przechodzi w dwa prawe - pierwszy z nich przejeżdżany jest z pełnym gazem w podłodze, w drugim już trzeba lekko odpuścić, ale nieznacznie. Następnie mamy lekki łuk w lewo, który jednocześnie jest początkiem dohamowania do kolejnego zakrętu w lewo, tym razem dużo ciaśniejszego. Sekcja ta wyglądem jest bardzo zbliżona do zakrętów 3 i 4 z Kyalami. Następnie mamy kolejny ciasny prawy zakręt prowadzący do niezbyt długiej prostej pod górę, która przekształca się w zjazd, na którym dochodzimy do jednego z newralgicznych miejsc na tym torze - zakręty 8 i 9 to ciasna sekwencja dwóch wolnych zakrętów wijących się w dół, w których to utrzymanie rytmu jest istotne, by je przejechać płynnie. Wyjście z tej sekcji również jest podchwytliwym miejscem - co prawda na początku jest łagodny skręt w lewo, który jednak potem w dużym stopniu się zacieśnia. Można się spodziewać wyjazdów szeroko poza tor w tym miejscu, szczególnie na początku wyścigu, kiedy bolidy będą mocno obciążone paliwem. Następnie mamy chwilę oddechu przed jednym z najbardziej "kuszących" zakrętów na tym torze. Pokusa ta wynika z tego, że łatwo tam przyciąć wierzchołek, zyskując w ten sposób cenny czas. Dalej mamy sekwencję średnio szybkich i wolnych zakrętów kończących drugi sektor. Ostatni z nich jest bardzo ważny, bowiem wyprowadza on nas na najdłuższą prostą na tym torze zakończonej ciasnym nawrotem. Jest to najlepsze miejsce na wykonanie manewru wyprzedzania, jednak trzeba tam uważać. Następnie mamy sekwencję zakrętów przejeżdżanych bez odjęcia gazu pod górę, które kończą okrążenie po tym torze.
Nasza liga odwiedzi Hiszpanię po raz piąty z rzędu i po raz szósty w ogóle - pierwsza wizyta miała miejsce jeszcze w S1 na torze w Montmelo, gdzie najlepszy okazał się Szymusso, który na ostatnim okrążeniu wyrwał zwycięstwo z rąk Patrique'owi (który wtedy jeździł jako TiDiEj077). Warto zwrócić uwagę na to, że trzecie wtedy zajął wtedy After, który... startował z końca stawki. Markovsky nie pojechał w tym wyścigu, podobnie zresztą jak w S6, ale o tym nieco później. Po tym wyścigu nie odbywały się wyścigi aż do sezonu piątego, choć nie oznacza to, że omijaliśmy Hiszpanię szerokim łukiem - kierowcy odwiedzali ten kraj wielokrotnie w czasie przedsezonowych testów, m.in. w sezonie drugim oraz czwartym. W piątym sezonie GP Hiszpanii w końcu powróciło do kalendarza (wyścig odbył się ponownie w Montmelo), w końcu pojechał też w nim Markovsky i... nie wygrał. Strategia jednego postoju odbiła się czkawką na ówczesnym kierowcy McLarena, który ostatecznie zajął drugie miejsce za Taraskiem, dla którego to była trzecia wygrana w tamtym sezonie. Podium uzupełnił Patrique2001, który powtórzył swój wynik w tym GP w sezonie następnym. Tym razem musiał uznać wyższość Taraska oraz Szymussa, którzy toczyli zacięty bój na ulicznym torze w Walencji. Górą wyszedł kierowca Benettona, który wykorzystał lepszą strategię wyprzedzając swojego rywala pod koniec wyścigu. Wyścig także został zapamiętany z powodu skradzionego ogranicznika prędkości w bolidzie Kamila, a to wszystko zostało udokumentowane w pełnej relacji wyścigu w wykonaniu Luisa. W siódmym sezonie zawitaliśmy na inny obiekt w Walencji, tym razem padło na tor Ricardo Tormo. Wtedy to w końcu do głosu doszedł Markovsky, który zdobył swoją pierwszą (i do tej pory jedyną) wygraną w Hiszpanii. Tym razem jazda na mniejszą liczbę postojów wyszła wielokrotnemu mistrzowi ligi na dobre, bowiem z dużą przewagą pokonał on swojego bezpośredniego rywala w walce o tytuł Taraska. Najniższe miejsce na "pudle" zajął Barti, który to kontynuował swoją passę zdobytych trzecich miejsc w wyścigu. W poprzednim sezonie rywalizowaliśmy na Jaramie. Tam Markovsky znów nie pojechał (z wiadomych przyczyn), natomiast sam wyścig był jednym z najbardziej emocjonujących zawodów w tamtym sezonie. Swoje pierwsze Pole Position w lidze zdobył After, któremu jednak nie udało się go wykorzystać, bowiem w wyścigu spadł poza podium. Wtedy zwyciężył startujący z końca stawki Tarask, który pod koniec wyścigu odebrał prowadzenie Kubusie96, który to ostatecznie skończył drugi, a podium uzupełnił Szprycek będący w naprawdę dobrej formie.
Jak zatem widać, Hiszpania nie jest najszczęśliwszym miejscem dla Markovsky'ego, który jednak po wyjeździe Taraska, do którego dojdzie jest zdecydowanym faworytem zmagań. To powinno znowu podciągnąć zespół Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Na dobry występ liczy także After, który jest mocno podbudowany możliwością współpracy z pięciokrotnym mistrzem ligi, co było widać podczas rundy w Meksyku. Pytanie natomiast, czy uda się utrzymać dyspozycję kierowcy w ciągu najbliższych kilku rund. Tarask nie może sobie pozwolić na kolejne wpadki tym bardziej, jeżeli ze względu swojego wyjazdu straci tempo. Na problemy lidera klasyfikacji generalnej bardzo liczy Patrique, który jest tylko pięć punktów za kierowcą Williamsa. Zawodnik z Radlina pokazuje w tym sezonie dobre tempo i - przede wszystkim - niezwykłą regularność. Jeżeli Patrique utrzyma swoją dyspozycję, to dalsza część sezonu może być bardzo interesująca. Apetyt na więcej z pewnością ma Mikrusek, który jest podbudowany swoim zdobytym podium, na które długo czekał i liczył. Jednak musi przy tym zostać pokorny (jakkolwiek to brzmi w jego przypadku). Bracia z McLarena będą liczyli na przełamanie - Szymusso po nieudanym początku sezonu chciałby zająć miejsce w czołówce, do którego aspiruje, z kolei Kubusa chciałby powetować sobie niepowodzenie z Meksyku. Norbi będzie chciał wykorzystać swoje atuty, czyli równe tempo, by zająć miejsce w czołówce. Jednak nie będzie o to łatwo, bowiem wielu kierowców ma możliwości do walki o duże punkty, co oczywiście nas cieszy bo sprawia, że emocji nie zabraknie. Na pewno do tej walki będzie chciał się włączyć Kamilr2000 oraz Pandodo, który ostatnio pokazał całkiem niezłe tempo. Niestety, zdarzenia z początku wyścigu nie umożliwiły mu podjąć walki o coś więcej, ale i tak pokazał się z dobrej strony. Szprycek rozpoczął ten sezon z problemami z tempem, które mocno utrudnia mu podjęcie walki o punktowane miejsca, niemniej nie można o nim zapominać. Za jego plecami mamy Yodsona, Wujka, Graczka, Ostachima oraz Karlika, dla których celem powinna być też walka o pojedyncze punkty, natomiast będzie o to dość trudno. Przy problemach kierowców z czołówki będą mieli szansę na jakąś zdobycz. Na końcu stawki mamy Shadowowskiego oraz Kiroshimę, dla których ważna będzie korespondencyjna walka na torze. A kto wie, może przy niespodziewanym splocie zdarzeń podejmą walkę o punkty? Pożyjemy, zobaczymy.
nformacje o wyścigu:
Nazwa toru: Ciudad del Motor de Aragón
Lokalizacja: Alcaniz, Hiszpania
Długość: 5,344 km
Ligowy rekord okrążenia: brak danych
Ilość okrążeń: 29
Dystans wyścigu: 154,976 km
Prognoza pogody: w sobotę istnieje ryzyko opadów deszczu w czasie trwania sesji, natomiast w dniu wyścigu (czyli w niedzielę) padać już nie powinno.
Zapowiadają się zatem ciekawe zawody. Kolejny tor z kalendarza MotoGP, na którym zagościmy, a niemal za każdym razem działo się dużo, kiedy na tych torach gościliśmy. Miejmy nadzieję, że ten tor zostanie zapamiętany pozytywnie, a wyścig na nim będzie obfitował w wiele pozytywnych wrażeń, na który oczywiście serdecznie zapraszam. O przebiegu wydarzeń w czasie trwania weekendu wyścigowego będą informować inni newsmani, ja tymczasem dziękuję za uwagę. Pozdrawiam, Markovsky.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum