· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Jak sama nazwa wskazuje, tor jest położony nieopodal Salzburga, konkretniej we wsi Plainfeld, która oddalona jest od tego miasta o 10 kilometrów. Jest to dość stary obiekt, bowiem został on otwarty w 1969 roku. Salzburgring na początku swego istnienia służył głównie motocyklistom - w latach 1971-1994 (z dwoma krótkimi, bo rocznymi przerwami) był gospodarzem Motocyklowego GP Austrii, z kolei w latach 2012-2014 na tym torze rozgrywana była runda WTCC, która w tamtym okresie była zastępstwem rundy w Niemczech, która to powróciła do kalendarza tamtej serii w 2015 roku. Warto wspomnieć nieco o pętli tego toru, która jest położona w malowniczych Alpach. Co ciekawe, można znaleźć parę podobnych cech do Red Bull Ringu. Przede wszystkim - krótka i bardzo szybka pętla (czasy okrążenia są znacznie niższe niż na torze w Spielbergu). Kolejna rzecz - niewielka liczba zakrętów. Stosunkowo duża część z nich to po prostu szybkie łuki, które można przejechać bez odjęcia gazu, choć nie brakuje miejsc trudnych. Jednym z nich jest szykana na początku okrążenia, na której stoją pancerne opony rodem z Toru Poznań. Na szczęście dla kierowców, trzeba się trochę postarać, by na nie najechać, także nie powinno być problemu z tym elementem, chyba że w trakcie walki ktoś będzie zmuszony się na nią nadziać, to wtedy może być w nieciekawej sytuacji. Kolejnym miejscem, gdzie trzeba uważać, to ostatnia sekcja w trzecim sektorze. Nie jest ona jakoś wymagająca, jednak jeden drobny błąd może się skończyć dość sporą stratą czasową, a w czasie trwania wyścigu dość szybką utratą pozycji.
ExtremeF1 do tej pory pięciokrotnie rywalizowała w Austrii. Jak wspomniałem wcześniej we wstępie, wszystkie rundy odbyły się na Red Bull Ringu. W drugim sezonie (jeszcze na platformie F1-Challenge) najlepszy okazał się Markovsky, dla którego było to pierwsze zwycięstwo w sezonie. Wyścig jednak zasłynął bardziej z stojących policjantów pod koniec okrążenia, na których to kierowcy oddawali skoki niczym Ahonen w Planicy przeszło 15 lat temu. W kolejnym sezonie najlepszy okazał się Szymusso, który to odniósł "domowe" zwycięstwo, bowiem młodszy z duetu braci startował w barwach Red Bulla, do którego należy ten tor. Obie te rundy odbywały się na początku sezonu, jednak to zmieniło się w sezonie czwartym, kiedy to Austria stała się jednym z ostatnich przystanków w sezonie. Wtedy ponownie najlepszy okazał się Markovsky, który kontynuował marsz po swój drugi tytuł. W pewnym momencie pachniało nawet dubletem za McLarena - Kamilo jechał wtedy rewelacyjnie, jednak jeden błąd w ostatnim zakręcie sprawił, że spadł na trzecie miejsce za Taraska. Jak wszyscy wiemy, stajnia z Woking powetowała sobie to niepowodzenie już w następnym, słynnym wyścigu na Węgrzech. Po chwilowej przerwie liga powróciła na ten obiekt w sezonie szóstym i siódmym, gdzie do głosu doszedł Tarask, dwukrotnie wygrywając z dużą przewagą nad resztą. Wynikało to z różnych rzeczy - w szóstym sezonie poprzez objawienie Matki Boskiej Ostrobramskiej Karlik zapomniał o pedale hamulca, taranując Markovsky'ego, w kolejnym natomiast kierowca z Tarnowskich Gór nie potrzebował już pomocy innych, by stracić szanse na zwycięstwo - wystarczyło gapiostwo na starcie i kara przejazdu przez aleję serwisową.
Czego możemy się spodziewać na Salzburgringu? Absolutnie wszystkiego. Krótka pętla zmniejszy różnice między kierowcami, co na pewno będzie oznaczało bardzo dużo walki. Jako, że przed nami końcówka sezonu to skupimy się na tych pojedynkach, gdzie (powinno) dziać się najwięcej. Zaczniemy oczywiście z grubej rury, czyli walki o mistrzostwo - po eurowpie*dolu miażdżącym triumfie Tarask powrócił na czoło klasyfikacji kierowców. Jest to o tyle ważne, że została parzysta liczba wyścigów do końca sezonu - w sytuacji, w której zarówno Tarask jak i Markovsky podzielą się zwycięstwami po równo (co nie jest wykluczone), to mistrzostwo i tak przypadnie kierowcy Williamsa. Zatem jeżeli nic specjalnego się w tej walce nie wydarzy, to do tytułu Taraskowi wystarczą jeszcze dwa zwycięstwa. Kierowca Ferrari musi teraz wejść na swój najlepszy poziom, aby jeszcze powalczyć o mistrzostwo. Na jego szczęście, w kalendarzu pozostały obiekty, na których powinien dobrze się czuć. Ten pojedynek będzie miał także znaczenie w klasyfikacji konstruktorów, gdzie trwa walka pomiędzy Ferrari, a Williamsem. Jak na razie, stajnia z Maranello o punkt wyprzedza swoich konkurentów, także tutaj także powinniśmy być świadkami niesamowitej walki.
Ciekawie będzie także za plecami pierwszej dwójki - trzeci w tabeli Patrique2001 ma tylko 10 punktów przewagi nad Kubusą96, który jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji. I teraz pomyśleć, co by było gdyby nie ten jeden feralny błąd kierowcy McLarena w Australii... Podobnie jak w przypadku duetu Tarask-Markovsky, trzecie miejsce "na pudle" powinno się rozstrzygnąć w bezpośredniej batalii na torze. Piąty w tabeli MikruseK traci 25 punktów do Patryka. Nie jest to strata nie do zniwelowania, natomiast tutaj kierowca Arrowsa musiałby liczyć na pecha wśród rywali, do tego za jego plecami też nie jest nudno. Kolejna para kierowców reprezentująca barwy Ferrari i Williamsa, czyli oczywiście After i Norbi, których dzieli zaledwie pięć punktów (podobnie jak ich zespołowych partnerów). Ci panowie naprawdę mają, o co grać. Zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku ma podwójną wagę (zysk dla siebie i dla swojego zespołu, choć w tym drugim przypadku więcej będzie zależeć od liderów), a gdyby podziało się trochę chaosu, to i może nawet byłaby okazja na walkę o więcej niż szóste miejsce na koniec sezonu. Pozostała jeszcze walka o dziesiąte miejsce, która miała się rozstrzygnąć między Yodsonem, Pandodo oraz Szpryckiem, jednak chyba można powiedzieć, że kierowca BAR-a już z tej rywalizacji odpadł. Jak na razie pięciopunktową (znowu) przewagą może poszczycić się Yodson, który też po ostatnim wyścigu ogłosił rozbrat z ligą. Z kolei kierowca Saubera ostatnio nie jest w dobrej formie, do tego ciążyć będzie na nim kara cofnięcia na starcie za incydent z Adve w ostatnim wyścigu. Będzie mu trudno powalczyć, jednak jeżeli uda mu się rozwiązać problemy, z którymi się boryka to może nas znów czymś zaskoczyć.
Informacje o wyścigu:
Nazwa toru: Salzburgring
Lokalizacja: Plainfeld, Austria
Długość: 4,241 km
Ilość okrążeń: 36
Dystans wyścigu: 152,676 km
Prognoza pogody: i tu się robi ciekawie - w czasie treningu ma być całkiem ładna pogoda, by na następny dzień się zepsuć. Są dość duże szanse na opady deszczu w dniu wyścigu, a znając pogodę, jaka panuje w górach, to kierowcy będą trzymani w niepewności do samego końca.
W związku z tym, co przeczytaliście nieco wyżej, czekają nas naprawdę interesujące zawody. Wszak jesteśmy już w momencie sezonu, w którym będziemy poznawać laury IX sezonu ExtremeF1. Dodając do tego zmienny czynnik w postaci niepewnej pogody możemy być świadkami bardzo ciekawych rezultatów. Ale o tym już w następnych newsach, które będą dotyczyć ściśle już przebiegu rywalizacji. Z mojej strony to tyle, dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Markovsky.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum
Forum 
