· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Witaj Adve, niestety ukończyłeś wyścig poza punktowaną dziesiątka co może być małym rozczarowaniem. Jak ty oceniasz swój występ na torze Algarve?
Adve: Szczerze trudno jest mi ocenić swój występ ze względu na usterkę podczas wyścigu. Po restarcie miałem lagi gdzie nie raz odbijałem się o Karlika w dodatku twarde opony po restarcie okazały się dla mnie strzałem w stopę. Jeszcze na początku wyścigu zostałem obrócony i Graczek we mnie wjechał i obaj straciliśmy skrzydło. Dla mnie ten wyścig był jak każdy inny w tym sezonie. Katastrofa
Myślisz, że gdyby nie ten przymusowy restart to miałbyś szansę na lepszy wynik?
Nie. Po stracie skrzydła straciłbym całkowicie szanse na punkty a ten restart dał jakiś płomyk nadzei .
Zespół Force India zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów i traci 22 punkty do zespołu Minardi. Pogodziliście się już z ostatnim miejscem w tabeli czy jednak nie zamierzacie odpuścić i walczyć zaciekle aż do ostatniego wyścigu?
No raczej będziemy walczyć o to aby złapać jakiś kontakt z minardi choć widać że tam doszło chyba do zmiany formy. Graczek zaczął jeździć w miarę dobrze a Kamir2000 obija się choć ostatnio był blisko punktów.
Witaj Kuba, ósme miejsce to z pewnością rozczarowanie, tym bardziej, że przed tym przymusowym restartem trzymałeś się cały czas w czołówce. Jak oceniasz swój występ w tym wyścigu?
Kubusa96: Prawdę mówiąc, bardziej niż wynikiem to jestem rozczarowany moją jazdą, z czego też oczywiście bierze się to, że drugi wyścig z rzędu jestem pod koniec pierwszej dziesiątki. Nie jechałem źle, jeśli idzie o równość, tempo też było dobre, natomiast niestety w tym wyścigu dałem plamę jadąc za innymi, obracając oba bolidy Renault. Bardzo mi przykro z tego powodu, natomiast można powiedzieć, że później była karma, obróciłem się o Dodo i dlatego było ósme miejsce. Niby trzymałem się w czołówce, ale po pierwsze zdecydowałem się na inną strategię i nie wiem, czy powiodłaby się na ostatnim stincie, gdyby nie restart, poza tym i tak chciałem oddać pozycję Mikrusowi i wtedy skończyłbym wyścig siódmy. Więc praktycznie wyszło na to samo. Po restarcie byłem nawet drugi, ale tego nie utrzymałem, w końcówce nie jechałem już tak dobrze. Te obroty obu kierowców Renault zupełnie mi nie pomogły. Nie czułem się z tym dobrze i jestem tym rozczarowany. Nie wiem czego zabrakło, czy większej rozwagi, czy gdzieś się zagapiłem. Wiem za to, że to dla mnie lekcja, że nie jestem ideałem i muszę jeszcze bardziej uważać. Ja, jako szef tej ligi, pierwszy muszę dawać przykład, a tego nie zrobiłem w tym wyścigu, dlatego biję się w pierś, przepraszam. Szkoda tylko, że co poniektórzy nie bardzo są w stanie przyjąć przeprosiny, tylko uderzają mocnymi słowami, podczas gdy sami niejednokrotnie w przeszłości robili różne rzeczy. Nikt w wyścigach święty nie jest. Zgadzam się, że zasłużyłem na krytykę, ale nie wydaje mi się, że aż taką. No ale trudno, w sumie się przyzwyczaiłem, że co niektórzy za nic mają jakąkolwiek pokorę i czują się jak pępki świata. Ale gdy mają jakiś problem, to do mnie pierwszego lecą i ,,Kuba, weź pomóż, doradź". Ja ze swojej strony obiecuję, że dołożę starań, żeby być bardziej uważny. Poza tym muszę być w pełni skoncentrowany na jeździe, nie popełniać błędów, a wtedy myślę, że będzie też lepszy wynik. Wiadomo, troszkę się zmartwiłem, ale doskonale wiem, co jest tego przyczyną. Tylko i wyłącznie ja sam za to odpowiadam, także jeśli wyeliminuję to, co złe, to myślę, że będzie lepiej. Muszę odzyskać taką pewność z jazdy, który daje największą frajdę. Patrząc na stawkę, nie będę rozczarowany ósmym miejscem, ale wtedy, kiedy będę wiedział, że dałem z siebie wszystko. W ostatnich wyścigach tak nie było.
Nie jesteś zmęczony prowadzeniem tego wszystkiego? Może to jest powód twojej słabszej formy w ostatnich wyścigach?
Nie łączyłbym jednego z drugim. Dobrze się czuję jeżdżąc i jednocześnie organizując to wszystko. Jakiś czas temu uświadomiłem sobie, że nie dałbym już rady tylko jeździć w lidze. Za każdym razem znalazłoby się coś, co nie spodobałoby mi się i chciałbym to zmienić, doradzać, coś robić. Tylko, że wtedy nie rządziłbym, a po tylu latach spędzonych w simracingu wiem, że najlepiej czuję się w roli organizatora całego zamieszania. To wiążę się oczywiście ze wszystkimi konsekwencjami, z tym, że jestem wystawiony na strzał, ale nie przeszkadza mi to. Doskonale sobie zdaję sprawę, czego dokonałem i wiem, że udało mi się zrobić ponad 160 wyścigów z grupą, która kiedyś modliła się o to, żeby móc przejechać jeden sezon normalnie. Nie mówię, że jestem ideałem, broń Boże. Czasem zachowuję się jak tyran, bywam, że mówię różne rzeczy, ale robię to po to, żeby było jednak wiadomo, że nie można mną sterować. Gdybym na to pozwolił, nie udałoby się. A tak robię coś według mojej wizji i skoro tyle się bawimy, to znaczy, ze to się sprawdza. Czy jestem zmęczony prowadzeniem? Szczerze mówiąc, to trudno nie być. Bawimy się bez przerwy trzy lata ponad, łącznie to jest dziesięć sezonów, w międzyczasie zacząłem pracę, zbliża się mój ślub. Wszyscy wiemy, że liga rzeczą najważniejszą nie jest. Natomiast wciąż jeszcze trochę czuję chęć i głód ścigania i z tego też bierze się moja motywacja do prowadzenia ligi. Podobnie jak zaangażowanie niektórych osób, po których widzę, że ExtremeF1 coś im dała. Zdarzało mi się przeczytać słowo ,,dziękuję" za tą pracę i to dla mnie znaczy bardzo wiele. Wiem dzięki temu, że ma to sens. Na pewno więc nie patrzyłbym na prowadzenie ligi. Poza tym może to jest moje miejsce w lidze? Dobrze wiemy, że nie jestem najszybszy w stawce, umiałem zawsze korzystać z szans, bo jeździłem po prostu równo. To jest mój atut i będę chciał go wykorzystywać w ostatnich wyścigach sezonu. Myślę, że nie powinno się mnie jeszcze lekceważyć. Jeśli tylko będę skoncentrowany i nie popełniał prostych błędów, to będę się dobrze bawił i to jest w tym wszystkim najważniejsze.
Zespół Brawn cały czas utrzymuje się na prowadzeniu w klasyfikacji konstruktorów z dość spokojną przewagą nad Toro Rosso. Uda się wam odeprzeć ich atak w ostatnich wyścigach?
Spokojną przewagą to bym tego nie nazwał. 30 punktów to nic. Byłoby fajnie utrzymać pierwsze miejsce, ale nasi rywale są odrobinę szybsi. Musimy po prostu nie popełniać błędów, czyli robić to, co potrafimy najlepiej. Żeby było możliwe zdobyć to mistrzostwo konstruktorów, to też potrzeba jakiegoś podium, a wiemy, że łatwo nie będzie. Sytuacji nie poprawia to, że w stawce jest tak ciasno, że wszystko jest możliwe. Tak naprawdę zatem trzeba patrzeć na to tak, jakby wszyscy mieli 0 punktów i robić po prostu swoje. Nie oglądać się na nic, tylko robić konsekwentnie swoją pracę. Na szczęście parę tych tytułów już mamy, dlatego nie musimy mieć ciśnienia na wygraną. Najważniejsze, to że nadal jesteśmy w trójce i w niej raczej już zostaniemy. A reszta to fajny dodatek. Być może presję jakąś mają kierowcy Toro Rosso, bo oni walczą o pierwszy tak naprawdę taki tytuł. Kiedyś zdobyli w F1CH-world, ale po pierwsze były trzyosobowe teamy, po drugie jechało wtedy siedem osób w wyścigach, po trzecie trzech z tych siedmiu to właśnie byli wtedy Patrique, After i Matif, który z nimi wtedy jeździł, a po czwarte nie przejechano całego sezonu. Nie wiem, jak oni na tą sytuację patrzą i czy czują jakąś presję z tym związaną, niemniej liczę na czystą i zdrową rywalizację, żeby nie powtórzyła się sytuacja właśnie z Portugalii. Być może to była przyczyna dziwnego zachowania Aftera po wyścigu? Tego nie wiem. Ja jednak nie zamierzam wprowadzać tutaj jakiejś chorej rywalizacji. Znamy się z chłopakami z Toro Rosso pięć lat, więc jestem przekonany, że możemy powalczyć na poziomie, a po sezonie, niezależnie od tego, kto wygra, przybijemy wirtualne piątki, puścimy falę dodosów i będziemy zadowoleni. W sumie to nawet fajnie, że taka walka jest, to wprowadza dreszczyk emocji. Powtórzę raz jeszcze - nie napalam się, ale na pewno dam z siebie wszystko i zobaczymy na ile to starczy.
Witaj Graczek, siódme miejsce to solidny wynik. Zwłaszcza, że musieliśmy zrobić przymusowy restart podczas wyścigu. Jak ty oceniasz swój występ podczas tego wyścigu?
Graczek: Cześć, występ oceniam dobrze, niestety start nie ułożył się po mojej myśli i straciłem trochę pozycji, przez co znalazłem się za Adve który na 3 okrążeniu obrócił się a ja w niego wpadłem i urwałem na nim skrzydło co wtedy przekreślało wszystkie moje nadzieję na dobre punkty, później jechałem po prostu swoje, aż do momentu rozłączenia serwera. Wiedząc, że czeka nas 11 okrążeń zdawałem sobie sprawę że mogę na tym bardzo dużo ugrać, no i się nie myliłem. Miałem dużo fajnej walki, ale niestety zabrakło trochę tej zimnej krwi bo mogłem jednak skończyć trochę wyżej, ale 7 miejsce to było te na które tak po cichu przed wyścigiem liczyłem, więc jestem z siebie zadowolony.
Mówisz, że zabrakło ci tej zimnej krwi. To znaczy, że mogłeś ugrać troche więcej podczas tego wyścigu?
Tak, w pewnym momencie przebiłem się na 5 miejsce korzystając z problemów innych, ale niestety mały błąd który skończył się wyjazdem na żwir i zamiast być w grupce walczącej o 2 miejsce spadłem o 2 pozycję i wplątałem się w walkę z innymi, do tego na ostatnim okrążeniu za bardzo chciałem opóźnić hamowanie aby się obronić i wpadłem w tył Dodo co skończyło się urwaniem skrzydła i już wtedy wiedziałem że na 7 miejscu zostanę, przez co mam lekki niedosyt bo 4 miejsce, jakbym tam nie popełnił błędu, było całkiem realne.
Zespól Minardi zajmuje ósmą pozycje ale nie ma dość dużej przewagi nad ostatnim zespołem Force India. Jak zamierzacie odeprzeć ich atak podczas tych ostatnich wyścigów?
Szczerze mówiąc nie spodziewam się, aby Force India jakoś bardzo mocno do nas dobiła, chyba, że Adve i Ostachim zaczną jeździć znacznie powyżej swoich możliwości i będą notować bardzo dobre punkty co wyścig, a my zapomnimy jak się kręci kierownicą. Więc raczej nie skupiamy się na tym gdzie skończymy konstruktorke bo raczej napewno utrzymamy nasze 8 miejsce.
Rywalizacja o tytuł mistrzowski jest bardzo zacięta w tym sezonie. Kogo byś na ten moment wytypował do zdobycia tego trofeum?
Adve: Trudno powiedzieć powiem szczerze ponieważ widać że nie ma już takiej jednostronnej walki ale jeżeli chodzi na dzień dzisiejszy i postawiłbym albo na MARCINU albo na Patrique2001 ktoś na pewno z tej dwójki może namieszać ostro
Kubusa96: Nie odważę się na nikogo postawić w tym momencie, ponieważ w tym sezonie sytuacja jest bardzo dynamiczna i mogą się jeszcze różne rzeczy wydarzyć. Myślę, że faworytem numer 1 nadal jest Markovsky, bo w końcu przyjdzie taki czas, że nie będzie go nikt trafiał, on też myślę, że zacznie kalkulować i po prostu mądrze będzie rozgrywał te wyścigi. Ja oczywiście bardzo bym chciał, żeby rolę czarnego konia odegrał Szymusso, uważam, że jego jazda w tym sezonie zasługuje na nagrodę. Jeśli odejmiemy dwa nieudane dla niego wyścigi w Bahrajnie i Australii, wychodzi, że nie wypada poza piątkę. To moim zdaniem zasługuje na uznanie i kibicuję mu, choć oczywiście ma bardzo trudnych rywali, którzy raczej są szybsi na pojedynczych kółkach. Jego atutem jest jednak ta regularność. Może okazać się to kluczowe. Mam tylko nadzieję, że MARCINU i Patrique wytrzymają ciśnienie. Pierwszy z nich jest kierowcą piekielnie mocnym, ale uważam też, że agresywnym i pewnym siebie. To bardzo przypomina jego zespołowego kolegę. Drugi z kolei tak długo czekał na tą szansę na mistrza, że teraz po prostu może chcieć je zdobyć za wszelką cenę. To różnie może się skończyć. Liczę jednak, że zachowają umiar i postawią na rozsądek. Doskonale zdaję sobie sprawę, że walka o tytuł, nawet takiej trochę ogórkowej ligi jak nasza, to jest jednak zawsze coś i każdy z nich na pewno o tym marzy. Jednak musimy przede wszystkim stawiać na rozwagę. Zdobywanie celu po trupach jest moim zdaniem bez sensu, zwłaszcza właśnie w lidze, za co nie ma pieniędzy. Każdemu, kto będzie walczył o mistrzostwo, szczerze życzę powodzenia. Sytuacja jest arcyciekawa, nigdzie się nie spotkałem, żeby na takim etapie sezonu było tak ciasno. Dlatego mam nadzieję, że czeka nas pasjonująca walka i to właśnie czysta i przyjemna rywalizacja rozstrzygnie to, kto będzie mistrzem dziesiątego sezonu.
Graczek: Różnice są bardzo niewielkie, więc końcowy mistrz może nas naprawdę zaskoczyć, ale postawiłbym na Marcina. Jest w gazie, bardzo dobrze jeździ, ma chłodna głowę w decydujących momentach i nie popełnia dużych błędów. Myślę, że to on ma największe szanse.
Przed nami GP Hiszpanii na torze Navarra. Miałeś styczność z tym torem? Czego możemy się tam spodziewać?
Adve: To będzie moja pierwsza styczność z tym torem. Choć wygląda podobnie co do Portimao. To spodziewam się tego co było ostatnio. Chaosu, Hołoty, Nieszczęścia Adve oraz Mikrusa który podczas wyścigu zmienia się w Kamyka (Tak tego do fify) i zacznie znowu krzyczeć na cały discord aż uszy bolą
Kubusa96: Moja styczność z tym torem kończy się na zapoznaniu się z nim i szybkim sprawdzeniu, czy można na nim zorganizować wyścig. Przed dziesiątym sezonem nie wiedziałem nawet, że taki obiekt istnieje, ale wydał mi się bardzo ciekawy. Przypomina mi trochę dwa tory z poprzedniego sezonu - profilem zakrętów Motegi, a szerokością i przebiegiem trasy - Vallelungę. Oba tamte tory mi podpasowały i myślę, że z tym może być podobnie, wrażenia były całkiem niezłe. Myślę jednak, że będzie spora grupa osób, które ten tor przekona. Jest raczej szybki, tak więc powinni poczuć przyjemność z prowadzenia bolidu. Będą też dobre miejsca do ataków i do samej walki. Dwa wyścigi na torach, o których mówiłem, były naprawdę dobre i do tego interesujące, dlatego mam nadzieję, że będzie podobnie tym razem. Tak jak już wspominałem, mamy taki moment sezonu, gdzie niedobrze by było, jeśli jakieś inne względy niż czysta rywalizacja przesądzą o kształcie klasyfikacji generalnej. A przecież każdy ma o co walczyć. Dlatego jeszcze raz apeluję o rozsądek i rozwagę. Myślę, że to jest właściwy moment na takie przełamanie, na tym torze może się dziać wiele dobrego, także po prostu ścigajmy się i niech będzie fajnie. Na to licze, tego się spodziewam, takiej dobrej zabawy, po której wszyscy będziemy zadowoleni. Łatwo na pewno nie będzie, bo takie właśnie tory to pułapka, co pokazało Algarve, ale ja wierzę w tą ekipę, którą mamy teraz i w to, że nie wydarzy się nic niespodziewanego.
Graczek: Jeszcze nie mialem, więc do końca nie wiem czego się spodziewać, słysząc opinie tor dosyć przyjemny, więc mam nadzieję że dla mnie też taki będzie, no i że zrobimy tam fajny czysty wyścig.
To wszystko, dziękuje serdecznie za udział.
Adve: Też bardzo dziękuje
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum