· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Jedenastu kierowców pojawiło się na treningu, co jest bardzo pozytywnym wynikiem. Oby tak dalej. Wielu kierowców było głodnych jazdy po tygodniowej przerwie. I było to widać gołym okiem, bowiem gdy na wyjeździe z alei serwisowej zapaliło się zielone światło kierowcy wyjechali w zwartej grupce, której przewodził Tarask. Po pierwszych przejazdach najszybszy był Kubusa, który wykręcił naprawdę dobry czas - 1:14.118. Za jego plecami uplasowali się Szymek, który był nieco wolniejszy, Tidek oraz niespodziewanie Adventure, który także pojechał dobre kółko. Kierowca Mercedesa był przez moment nawet przed kierowcami Prosta, którzy nieco nie potrafili się odnaleźć na torze, jednak z minuty na minutę było już lepiej i przeskoczyli zawodnika Mercedesa. Dalej w stawce mieliśmy Aftera, który był przed Bartim, któremu także niespecjalnie dobrze szło. Następnie mieliśmy duet Renault, gdzie Extremento był przed Kamilem, jednak nie na to liczyła francuska ekipa, dla której jest to domowy wyścig. Stawkę zamykał Kiroshima, który z początku bardzo odstawał od pozostałych, jednak później znacznie się poprawił i zbliżył się do najbliższych rywali, czyli kierowców ekipy z Enstone.
Tymczasem z przodu sytuacja niespecjalnie się zmieniała, zachowując status quo niemal do końca sesji. Dalej na czele był duet BMW Sauber, który czuje się na tym torze najwyraźniej bardzo dobrze. W końcu przebudzili się kierowcy Prosta i zbliżyli się do prowadzących. Adventure po bardzo mocnym początku nie potrafił się przełamać, z kolei After z pewnych problemów musiał przedwcześnie zakończyć jazdę, podobnie zresztą jak Barti, przy czym kierowca Spykera zdołał poprawić czas, ale nie poprawił swojej pozycji. W końcu Kamillo się poprawił i nieco odskoczył swojemu partnerowi z zespołu, który męczył się niemiłosiernie. W dodatku czuł na swoich plecach oddech Kiro, bowiem coraz bardziej się rozkręcał. Sesja zbliżała się ku końcowi i chyba wszyscy mogli już pogratulować Kubusie najlepszego czasu... Właśnie, mogli, bo tak ostatecznie się nie stało, ponieważ Markovsky, o którym mało dawał sobie znać wyskoczył niczym Feniks z popiołów i objął prowadzenie. Kierowcom BMW Sauber nie udało się już poprawić czasów, podobnie jak Tidkowi, który ostatecznie był czwarty. Tarask również nie poprawił swojego czasu, podobnie jak Adventure, jednak tutaj trudno się dziwić, bowiem poprzeczkę zawiesił bardzo wysoko już na samym początku. Z tyłu stawki doszło do ciekawej sytuacji, bowiem Kiroshima pojechał dobre jak na swoje możliwości okrążenie i znalazł się przed kierowcami Renault.
Markovsky z najlepszym czasem treningu, jednak to osiągnięcie nie przyszło tak łatwo po początkowych problemach. Pokazał, na co go stać i będzie jednym z kandydatów do zwycięstwa. Nie zapominajmy o kierowcach BMW Sauber, którzy radzą sobie bardzo dobrze we Francji, szczególnie Kubusa najwyraźniej jest podbudowany swoim ostatnim podium, którym przełamał niemoc, która trwała od połowy I sezonu. Tidek także będzie stanowił zagrożenie, jednak dzisiaj pojechał nie tak, jak tego chciał, podobnie jak Tarask, któremu za skórę zaszła ostatnia szykana, na której miał najwięcej problemów. Adventure pokazał pełnię swoich możliwości i pokazał się z bardzo dobrej strony. Na pewno może żałować tego, że ciąży na nim kara z poprzedniego wyścigu, co znacznie utrudnia mu walkę o wysokie pozycje. Jednak zespół powinien być zadowoly. After dzisiaj siódmy, nie potrafił się odnaleźć na torze, jednak postęp uczynił, podobnie jak Barti, który był dopiero ósmy. Pozytywem dla zespołu Spyker jest z pewnością postawa Kiroshimy, który był zdecydowanie szybszy od kierowców Renault. Zarówno Kamillo jak i Extremento strasznie się męczyli podczas tej sesji. Miejmy nadzieję, że odnajdą się w trudnej sytuacji i poprawią swoje tempo.
Teraz nadszedł czas na przedstawienie wypocin wypowiedzi kierowców po tej sesji:
Markovsky (Prost, P1): Uff... Udało się pojechać bardzo czyste kółko pod koniec sesji, co poskutkowało bardzo dobrym czasem. Jestem z niego zadowolony, jednak nie oznacza to, że jutro będzie tak samo fajnie. Przed nami dużo ciężkiej pracy i przede wszystkim - trudny wyścig, gdzie nie będzie miejsca na błędy, które ostatnio dość często się przytrafiają. Tempo wyścigowe jest w porządku, zatem mam jutro szansę na dobry wynik.
Kubusa96 (BMW Sauber, P2): Sesja poszła naprawdę nieźle, chociaż czas powinien być lepszy. Zepsułem jednak swoje najlepsze okrążenie i troszkę żałuję, do tego niestety nie udało się utrzymać prowadzenie, bo w samej końcówce Marek pojechał delikatnie szybciej, ale ogólnie nie narzekam. Jestem w stanie pojechać 1:13, ale to by musiało być perfekcyjne okrążenie, a jak wiadomo, w kwalifikacjach takie mi się za rzadko zdarzają. I tak kluczowe będzie tu jutro przejechanie ostatniej szykany. Widziałem, że większość nie daje sobie rady, mi natomiast idzie z nią całkiem nieźle, choć oczywiście zdarza się stracić kontrolę. Na pewno podchodzę do tego wyścigu, toru z dużą pokorą, ponieważ jeden błąd może przekreślić wszystko. Strategia też tu odegra swoją rolę. Na pewno jednak kwalifikacje też będą ważne i będę się chciał skupić na tym, by zrobić przynajmniej takie okrążenie, jak dziś. To mnie zadowoli. A w wyścigu żeby po prostu być bezbłędnym i osiągnąć tu dobry wynik.
TiDiEj077 (Jordan, P4): K***a mać! Nigdzie się nie męczyłem jeszcze jazdą tak, jak tu... już chyba w Austin nawet takiego dramatu nie będzie... Nie mogę tu za cholerę ustawić bolidu, bo każda zmiana daje coś w jednym sektorze, a zabiera drugie tyle w kolejnym! Jeszcze wkurzający 3. sektor... Jak jutro będzie podium, będzie cud. Maruderzy też mi dziś nie pomagali - Kuba i Trzask jadą bok w bok wyjazdowe przed Adelaide, a ja muszę uciekać na pobocze, na pomiarowym. Na początku ktoś w tym samym miejscu dał mi porządnego strzała. Potem pod koniec Extremento ślimaczym tempem podąża na linii jazdy w kierunku dohamowania do Adelaide... Jak jutro będzie podobnie to będzie k***a dramat!
Adventure0 (Mercedes, P6): Cóż mogło być gorzej... a jednak czas nie odstawia rywalom lecz na wygraną a na podium wielkich szans nie ma bo Kara Przejazdu przez pitline to raz a dwa Mocno wkurza Ostatnia Szykana ale wiem że mogę powalczyć o punkty.
Extremento (Renault, P11): Dość trudna sesja dla mnie. Nie mogę się odnaleźć na tym torze. Chyba nigdy się tak nie męczyłem nad ustawieniami, które nic nic dały. Czasy nawet po przejechaniu w miarę czystego i dynamicznego okrążenia są bardzo złe. Nie radzę sobie z setupem i ciągle mam problemy z podsterownością w trzecim zakręcie. Ludzie, jeżeli to czytacie... pomocy! <śmiech> Na pocieszenie pozostają mi niezłe wrażenia z jazdy podczas długiego stintu. Przede wszystkim było dość równo i stabilnie, jeśli chodzi o jazdę i to mi daje nadzieję na jakieś punkty jutro, choć wydaje się to pobożnym życzeniem.
Zatem tak wyglądała sesja treningowa przed GP Francji, które odbędzie się jutro o stałych porach - kwalifikacje o godzinie 19:00, wyścig odbędzie się po kwalifikacjach. Zapowiada się arcyciekawa walka o zwycięstwo pomiędzy BMW Sauberem, Prostem i Jordanem. Nie zapominajmy też o reszcie, gdzie również jest ciekawie. To by było na tyle. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam, Mark.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum