· Łącznie użytkowników: 62
· Najnowszy użytkownik: muerte2
Przedziwny wyścig z niespodziankami dla Markovsky'ego
Wyścigi znów pokazały swoje oblicze - nieprzewidywalność. Niby można przewidywać, kto będzie na podium, z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, kto będzie w dziesiątce i czasem się to sprawdza. Ale jednak zdarzają się takie dni i takie tory, gdzie wydarzyć się może totalnie wszystko. I tak było właśnie w Tajlandii. Problemy techniczne i sprzętowe sprawiły, że bez punktów został zespół Williamsa. To ogromny cios w ten zespół, bo stracił przewagę w klasyfikacji zespołowej, podobnie jak Tarask w indywidualnej. Markovsky bowiem spokojnie wygrał, na co się zanosiło przed wyścigiem, a jednak w samej rywalizacji miał kłopoty i ryzykował jazdę na jeden pit-stop. Czy sprawdziłoby się to w pełni, tego nie wiemy, bo mistrz ligi z powodu awarii układu kierowniczego do mety nie dojechał. Po dobry wynik jechał Patrique2001, ale on, podobnie jak Norbi, nie zdobył punktów przez problemy z internetem. Pozostali kierowcy natomiast popełniali błędy przez specyfikę toru, dochodziło do różnych dziwnych sytuacji i tym samym sukces odnieśli ci, którzy po prostu zrobili ich najmniej i zachowali najwięcej sprytu. Specjalistą od wykorzystywania takich szans jest Kubusa96 i potwierdził to drugim miejscem, zaś na najniższym stopniu podium ogromna niespodzianka w osobie Kamilar2000, który po serii słabych występów znów zaczął się liczyć w stawce. Relacja w rozwinięciu.
Markovsky wygrał trening przed GP Tajlandii, minimalnie wyprzedzając Taraska z zespołu Williams. Trzeci czas uzyskał, dobrze dysponowany na tym torze Kubusa96. Chodź frekwencja nie była największa, to sesja ta zagwarantowała nam emocję pod koniec gdy zawodnicy robili przejazdy z małą ilością paliwa na oponach miękkich. Mieliśmy więc małe różnice nie tylko między prowadzącą dwójkę ale również w peletonie za nimi. Co ciekawe, pojawiły się też pewne decyzje FIA ale o tym w rozwinięciu newsa
Minął prawie tydzień od GP Malezji, a my przenieśliśmy się tylko trochę na północ, mianowicie do Tajlandii. Wyścig odbędzie się na położonym w prowincji Buriram na torze Chang International Circuit. Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tym czerwonym bizonem. Otóż Tajlandia to kraj, który dał początek słynnemu austriackiemu Red Bullowi. Wszystko to działo się ponad 30 lat temu kiedy pan Mateschitz podczas urlopu zobaczył, że Tajowie zamiast kawy piją jakiś napój w małej buteleczce z dwoma czerwonymi bizonami. Austriak zdumiały zgłosił się do właściciela, kupił jego firmę i zaczął sprzedawać napój w Europie pod nazwą Red Bull. Ciekawostka z uwagi na to, że dzięki temu azjatyckiemu państwu mamy w F1 taki zespół jak Red Bull Racing. Po historię obiektu, układ sił podczas weekendu i więcej serdecznie zapraszam do rozwinięcia.
Pierwszy wyścig drugiej połowy sezonu na znanym torze Sepang można zaliczyć do udanych. Nie zabrakło czystej walki na torze, ryzykownych strategii i dosyć niespodziewanych zwrotów akcji. Do tego kierowcy ostatnio przyzwyczajają nas do walki na ostatnich metrach na różnych pozycjach. Teraz niektórzy z zawodników mają szansę się wypowiedzieć. Pierwszy z uczestników, After, prezentował na torze Sepang bardzo dobre tempo i dowiózł drugie Ferrari na podium. Po nieudanych wyścigach zadowolony może być Szprycek, który tym razem żadnych przygód nie miał i zdobył punkty. On także odpowiadał na pytania. Trzecim uczestnikiem konferencji jest Kamilr2000, nie mający ostatnio za dużo czasu, ale mimo tego zdobył on punkt na malezyjskim torze. Kierowcy tradycyjnie wypowiedzieli się o swoim wyścigu, swojej ogólnej sytuacji w sezonie jak i o przyszłych wyścigach, które odbędą się na nietypowych torach. Zapraszam do czytania.
Powrót do swojego miejsca zamieszkania posłużył Taraskowi. Mistrz ligi w Malezji pokazywał swoją najlepszą stronę i na jednym kółku zdecydowanie odstawiał Markovsky'ego. Początek wyścigu wskazywał zresztą, że nie będzie emocji, bo Tarask był wyraźnie z przodu. Jednak jego główny konkurent, nauczony doświadczeniem z Turcji, postanowił zaryzykować ze strategią i zyskać na wcześniejszych zjazdach, aby chociaż mieć szansę na walkę. Jego plan omal się nie powiódł, ale na drugim postoju Markovsky przekroczył prędkość w pit-lane i musiał jeszcze odbyć karę. Rzadko mu się to zdarza, ale i tak nie przeszkodziło mu to w zajęciu drugiego miejsca, bo miał tak dużą przewagę. Tarask oczywiście bezproblemowo wygrał i dzięki temu zyskał kolejne punkty w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnił After, który w Malezji do maksimum wykorzystał swoją strategię i to, że czuł się zdecydowanie najlepiej na torze Sepang spośród standardowej grupki walczącej o podium. Nie zabrakło po raz kolejny walki o pozycję do ostatnich metrów, kontrowersyjnych sytuacji, ale też po prostu dobrej walki. Tendencja się utrzymuje, choć może być lepiej. Więcej w rozwinięciu.
Za nami sesja treningowa przed GP Malezji. Obfitowała ona w sporo emocji. Kierowcom trudno szło poprawianie czasów, a jak poprawili to były to minimalne różnice. Emocji jak trening było sporo. Kierowcy krytykowali tor i swoje bolidy. Ostatecznie to Tarask triumfuje o 46 tysięcznych przed największym rywalem - Markovskym. Stare śmieci zdecydował się odwiedzić Barti. Więcej szczegółów w rozwinięciu.
Witam wszystkich w drugiej połowie IX sezonu ligi. Po ponad tygodniowej przerwie kierowcy staną do walki o zwycięstwo w 10. rundzie bieżącej kampanii, a więc w wyścigu o GP Malezji na znanym przez wszystkich torze Sepang. Czego można się po nim spodziewać? Jak może prezentować się układ sił w stawce? Tego dowiecie się w rozwinięciu.
Za nami połowa sezonu. Pierwsza część dziewiątej kampanii była niezwykle ekscytująca i obfitowała w dużo dobrych wydarzeń, a wyścigom niczego nie brakowało. Zgodnie z tradycją, teraz zawodnicy mają jedyną w sezonie możliwość zmiany barw zespołowych. Jest to można powiedzieć pewien dinozaur, bowiem czasy, kiedy niezwykle popularne było zmienianie zespołu co chwilę (szczególnie doświadczyło tego F1CH-world) dawno minęły i od pewnego czasu praktycznie nie obserwujemy ruchów transferowych. W tej chwili wydaje się, że również i tym razem nie powinno dojść do niczego szczególnego, nawet wobec pewnych nieporozumień w jednym z teamów po ostatnim GP, które chyba zostały wyjaśnione. Niemniej jednak nie znamy planów wszystkich, dlatego też okienko należy otworzyć. I właśnie dzieje się to w tym momencie.
Zasady ewentualnych ruchów transferowych pozostają niezmienne. Dla ułatwienia, podaję obrazowy przykład, jak powinien zostać przeprowadzony transfer:
Zespół X: kierowca A, kierowca B
Zespół Y: kierowca C, kierowca D
Sytuacja: kierowca B chce przejść do zespołu Y i zamienić się miejscami z kierowcą C
Rozwiązanie: w tej sytuacji kierowca B musi poinformować kierowcę A, że odchodzi z zespołu i przechodzi do kierowcy D, a partnerem kierowcy A zostaje kierowca C. Jeżeli kierowca A wyrazi na to zgodę, wtedy zamiana jest możliwa. Kierowca B musi poinformować mnie, że:
1) kierowca A wyraził zgodę na transfer
2) kierowca C wyraził zgodę na zamianę
3) kierowca D wyraził zgodę na transfer
Sytuacja wygląda podobnie, w przypadku gdy w proces transferowy zamieszanych byłyby więcej niż dwa teamy. Informuję jednocześnie, że niespełnienie jakiegokolwiek z warunków, które zostały wypunktowane wyżej, nie daje możliwości przeprowadzenia transferu. Okienko transferowe jest otwarte do końca wtorku, tj. do 21 stycznia do godziny 23:59. Przeprowadzenie jakiegokolwiek transferu w środę nie będzie już możliwe.
Mam nadzieję, że wszystko jest jasne. W razie pytań jestem do dyspozycji. Pozdrawiam, Kubusa96.
GP Turcji zakończyło pierwszą połowę dziewiątego sezonu ExtremeF1. Wyścig, podobnie jak poprzedni, obfitował w wiele pojedynków (jeden z nich rozstrzygnął się dopiero na linii mety) oraz zwrotów akcji. Nie obyło się także bez mniej przyjemnych wydarzeń, których można było uniknąć. Niemniej nie stanowiły one zdecydowanej większości wydarzeń, które widzieliśmy w Stambule, co może cieszyć. W konferencji prasowej wzięła udział pierwsza dwójka tego wyścigu: Tarask, który przerwał serię czterech zwycięstw Markovsky'ego, dosłownie o włos wyprzedzając swojego rywala. Udział w konferencji wziął także Markovsky (w tym miejscu chciałbym podziękować Taraskowi za przeprowadzenie konferencji ze mną) oraz Graczek, który zdobył swój drugi punkt w sezonie. Panowie oczywiście podsumowali minione GP, a zapis z tej konferencji znajdziecie oczywiście w rozwinięciu newsa.
Tarask w końcu zwycięski po nieprawdopodobnym boju
Doczekaliśmy się. Od momentu powrotu do ligi Markovsky'ego, z wielką nadzieją czekaliśmy na pasjonujące boje byłego wielokrotnego mistrza ligi, z aktualnym - Taraskiem. Tymczasem różne perypetie aktualnego czempiona sprawiły, że przez cztery wyścigi Markovsky wygrywał bez żadnych kłopotów. Jednak w Stambule panowie oddali nam to z nawiązką. Tarask w końcu był w swojej najlepszej dyspozycji, zaś Markovsky nie przepada zbytnio za tym torem i nie był aż tak szybki. Dzięki temu mogliśmy obserwować wspaniały pojedynek przez niemal cały wyścig, który rozstrzygnął się na ostatnich metrach. Prowadził Markovsky i wydawało się na początkowego finałowego kółka, że już nic go nie powstrzyma. A jednak, Tarask pokazał walkę do końca, zaatakował. Panowie jechali obok siebie ostatnie trzy zakręty, ale ostatecznie Taraskowi udało się je lepiej przejechać i wygrał wyścig o... 0,014 sekundy! To oczywiście najmniejsza w historii ligi różnica między zwycięzcą, a kierowcą z drugiego miejsca, choć co ciekawe, nie najmniejsza różnica między dwoma kierowcami na mecie. Sam wyścig okazał się być sukcesem, choć nie zabrakło mało przyjemnych zdarzeń. Największymi przegranymi są kierowcy zespołu BAR. Patrique2001 wygrał kwalifikacje, ale w wyniku kary startował ósmy i już na pierwszym kółku urwał skrzydło o bolid Norbiego i stracił szanse na świetny wynik. Potem razem ze Szpryckiem dopuścili się największego grzechu w F1 - doprowadzili do zespołowej kolizji, w wyniku której Szprycek urwał skrzydło i stracił niezłe punkty. Doszło do awantury, z której nie wiadomo, co będzie. Odnotujmy jeszcze, że na najniższym stopniu podium stanął Norbi, który świetnie się prezentował na Istanbul Park i w pełni zasłużenie wylądował na pudle. Relacja w rozwinięciu.
Za nami trening przed GP Turcji na torze Istanbul Park. Najszybszy w wolnej czasówce okazał się Markovskym który minimalnie wyprzedził Norbiego. Na trzecim miejscu, już z większą stratą, uplasował się Patrique2001. Więcej w rozwinięciu newsa.
Na forum rozpisany został plebiscyt the best of ExtremeF1. Zapraszam serdecznie do głosowania
Kubusa96
15-06-2022 00:17
UWAGA! Konieczne było dodanie nowych torów na ExLM. Są w downloadzie. Terminarz eventu jest na forum
Kubusa96
11-06-2022 23:18
W downloadzie jest dostępny mod na eventy benefisu ligowego rozgrywane na platormie rFactor. Natomiast na forum jest lista zgłoszeniowa na Extrimową Ligę Mistrzów
Kubusa96
08-06-2022 18:04
W downloadzie jest dostępny mod na 1. event naszego ligowego benefisu, rozgrywanego na F1 Challenge
Kubusa96
08-06-2022 18:04
Zapraszam do głosowania w ligowym plebiscycie po sezonie XII, szczegóły w temacie na forum
Forum 
